Wołanie przez ciszę – recenzja filmu „Milczenie Julie”
Kiedy oczy Polaków bacznie obserwują karierę Igi Świątek, kino znajduje w zielonej piłeczce sforę metafor i dwuznaczności, które z chęcią eksploruje. Na kort tenisowy i kryjące się za nim napięcia ludzkiej moralności zerkał już w tym roku Luca Guadagnino w swoich potliwych, wymieniających pożądliwe spojrzenia w tiktokowym rytmie Challengers. Jakże wiele różni go od Leonarda … Dowiedz się więcej