Dźwięki nieobecności – recenzja filmu „Ukryty klejnot” – Berlinale 2022

Kino polityczne od społecznego komentarza dzieli przepaść. Fragmentaryczna i eliptyczna panorama społecznej bierności wobec aktywności meksykańskich karteli, którą szkicuje połamanym ołówkiem Natalia López Gallardo potwierdza tę tezę. Uznana montażystka, współpracująca do tej pory z Lisandro Alonso i Carlosem Reygadasem, pełnometrażowym debiutem nie tylko udowadnia, że ma coś do przekazania, ale wie jak sprawić, by formalizm stał się treścią – zamiast ją zastępować.

Reżyserka ogłasza swój estetyczny manifest w otwierającym, długim statycznym ujęciu zaniedbanego ogrodu, wyłaniającego się powoli z cienia i budzącego do życia wraz z nieznośnym hałasem cykad. Oświetlony blaskiem gorejącego słońca krajobraz pozostaje nadal niewyraźny – obraz pozbawiony jest ostrości, a informacje docierają spoza kadru za pomocą całej gamy różnorodnych asynchronicznych dźwięków. Czasami przeciwujęcie odkrywa tajemnicę ich źródła, innym razem pozostaje nierozwikłana jak zagadkowe porwania i niespodziewanie odnajdywane zwłoki na śmietnisku – symboliczna oznaka konformizmu wyrażona wcześniej w Krwi Amata Escalante. Chociaż w pracy López gołym okiem zauważalne są wpływy poprzednich artystycznych partnerów, audialną politykę, której wierna jest Meksykanka, można porównać jedynie z twórczością Lucrecii Martel.

W basenowej scenie rodem z La Ciénagi nie tylko wprowadza kolejnych aktorów na scenę polifonicznej narracji, ale w sposób tym razem dosłowny stawia zarzut, skupiając obiektyw na ślepej dziewczynie o anielskim głosie: problem nie wynika z braku wzroku, lecz kierowania go w stronę wygody i pozornego bezpieczeństwa. Nieobecność postaci w ramach kadru to oczywiście eksplicytny wyraz znikania bliskich i sąsiadów w sposób czasem banalny – podczas gdy w radio wesoło przygrywa Eres tú Carli Morrison – ale również sugestia braku odpowiedzialności pośród klasowo podzielonego środowiska.

Robe of Gems

Film przedstawia wiele perspektyw – zazwyczaj kobiecych – i z ogromną swobodą przenosi między nimi uwagę. Jedną z bohaterek jest policjantka, przymykająca oko na korupcję oraz zaangażowanie własnego syna w działalność gangu; inna walczy na dwóch frontach, wypełniając obowiązki gosposi, a po godzinach dorabiając w przestępczej dziupli. Z kolei postać Isabel (Nailea Norvind) reprezentuje inteligencję zmagającą się z małżeńskimi kłopotami i rodzinnymi demonami przeszłości. López nie anonsuje tych retrospekcji ze szczególną emfazą. Manto de gemas wymaga chociaż znikomej aktywności widza, by ułożyć z tych epizodów koherentny obraz portretowanej wspólnoty, ale odpłaca się z cerebralną i emocjonalną nawiązką.

Mimo wyrazistej dominanty dźwiękowej trudno powiedzieć, by Adrian Durazo nie dostarczał pokarmu także dla oczu – wręcz przeciwnie. Autor zdjęć do Naszego czasu świetnie odnalazł się na niemal pustynnym planie meksykańskiej reżyserki. Poza wspomnianymi zabiegami optycznej dezinformacji i paraliżu aktorskiej ekspresji (nawet dzieci znieczulają się narkotykami), sama estetyka dekonstruowanych kadrów i zmysłowe lub niepokojące kompozycje są godne podziwu. Odarte z akcji wybrzmiewają tym mocniej. Z metonimicznym charakterem wymarłych przestrzeni kontrastowane są oniryczne ujęcia w slow motion, jak finałowy lincz i spalenie żywcem anonimowego mężczyzny.

To pesymistyczna puenta – przemoc rodzi przemoc. Tytuł natomiast jest przewrotny. Z jednej strony nawiązuje do buddyjskiej przypowieści o klejnocie zaszytym w płaszczu biedaka i zwraca uwagę na nieświadomość posiadania ziarna, z którego wykiełkować może prawdziwy kolektyw. Z drugiej wskazuje na aspekt ekonomiczny tej opowiastki, sytuując darującego drogocenny kamień w roli bawiącego się losem. Symultaniczne unikanie jednoznaczności i realizacja kina politycznego, gdzie ludu już nie ma (dosłownie) lub dopiero powstaje, stawia film Natalii López pośród najciekawszych debiutów ostatnich miesięcy.

Tomasz Poborca
Robe of Gems

Ukryty klejnot

Tytuł oryginalny:
Manto de gemas

Rok: 2022

Kraj produkcji: Meksyk, Argentyna, USA

Reżyseria: Natalia López Gallardo

Występują: Nailea Norvind, Antonia Olivares, Aida Roa i inni

Dystrybucja: Aurora Films

Ocena: 4/5