Kroniki pustyni – recenzja filmu „Furiosa: Saga Mad Max” – Cannes 2024
Przed dziewięcioma laty George Miller zadziwił świat. Po serii szantażów emocjonalnych (Olej Lorenza) i filmów dla dzieci (Babe – świnka w mieście; dylogia Happy Feet) Australijczyk powrócił do autorskiej marki, która na przełomie lat 70. i 80. dała mu nieśmiertelność, a nam Mela Gibsona. Mad Max: Na drodze gniewu ustanowił niedoścignione standardy współczesnemu kinu akcji, … Dowiedz się więcej