Okno na podwórze – recenzja filmu „Watcher”

Dobre, a przy tym niebanalne, świeże kino gatunkowe jest na wagę złota. Dlatego pełnowymiarowy debiut Chloe Okuno (wcześniej autorki krótkich metraży i pracy zbiorowej V/H/S/94) jawi się jako jeden z ciekawszych thrillerów ostatnich lat. Choć amerykańska reżyserka za oś fabuły obiera motyw znany z kultowego Okna na podwórze (1954) Alfreda Hitchcocka, nadaje opowiadanej historii autorskiego … Czytaj dalej

The Story of O.J. – uwagi o filmie „Nie!”

NOPE / Nie

Trzeci pełny metraż Jordana Peele’a bez wątpienia stanowi dalszy ciąg konsekwentnej ścieżki twórczej autora identyfikowanego z poetyką afrosurrealizmu, w której „czarność” i wątki tożsamościowe są nierozerwalnie splecione z dziwnością, groteską oraz wisielczym humorem. Projekt wyjątkowo podzielił widzów i najpewniej, podobnie jak znakomity poprzednik, nie powtórzy bezprecedensowego sukcesu nagradzanego debiutu Uciekaj!, który osobiście traktowałbym raczej jako … Czytaj dalej

Pozycja dziecka – recenzja filmu „Fortuna – dziewczynka wśród olbrzymów” – Tallinn Black Nights

Jest wiele sposobów na opowiadanie o otaczającym nas źle, o tabloidowych krwawych wydarzeniach. Można to robić publicystycznie i z otwartą przyłbicą wprost pokazując wszystkie wydarzenia widzowi, jak chociażby „Lincz”, „Amok”, czy udany „Pokój”. Można też do sprawy podejść bardziej artystycznie, by widz musiał wysilić mózg w interpretacjach, tę drogę wybiera w swoim debiucie Włoch Nicolangelo … Czytaj dalej

Netflix po polsku – najlepsze polskie filmy gatunkowe na platformie

Wczoraj na Netflixie niespodziewanie pojawił się slasher Bartosza Kowalskiego pt. „W lesie dziś nie zaśnie nikt”. Niebawem możecie się spodziewać naszej recenzji! A tymczasem postanowiliśmy skręcić trochę w podróży po światowym kinie po to, by przyjrzeć się polskiemu podwórku. Ale uwaga: tylko temu gatunkowemu. Jakim horrorom, kryminałom i thrillerom warto poświęcić czas? Na początek wypada … Czytaj dalej

We’ll never be royals – o filmie “Ślicznotki”

W napiętym sezonie festiwalowym na dalszy plan schodzą kinowe premiery. Przez to łatwo pominąć produkcje, które, chociażby przez protekcjonalny, sugerujący bezmyślne, przeciętne kino rozrywkowe tytuł, nie kuszą zbyt gorąco. Taki los w naszej redakcji spotkał „Ślicznotki”, które już niestety zakończyły swój dystrybucyjny bieg, ale, których niewątpliwie warto wypatrywać w ofercie serwisów vod. Minęło 11 lat … Czytaj dalej