Push me to the edge – recenzja filmu „Wszyscy moi przyjaciele nie żyją”
Amerykanie już lata temu opanowali łączenie głupiego i wulgarnego humoru oraz eksploatacyjnej przemocy z ważnymi treściami. American Pie, Szkoła melanżu, Ósma klasa i cały nurt gross-out comedy i wiele innych zachwycały i bawiły cały świat. Przenoszenie na polski grunt amerykańskich wzorców kina rozrywkowego kończyło się zazwyczaj porażkami, by wspomnieć chociażby W lesie dziś nie zaśnie … Dowiedz się więcej