Prawdziwe męstwo – recenzja filmu „Samiec Alfa”

Kursy prowadzone przez coachingowych guru zdążyły na dobre rozgościć się w naszym kraju, nic więc dziwnego, że zaczynają coraz częściej być tematami dzieł popkultury. Wątek ten przewijał się w serialu Sexify czy trzeciej części Kogla Mogla, ale dopiero Samiec Alfa uczynił z niego główny temat, w całości skupiając się na jednym wieczorze pewnego niezwykłego warsztatu.

Najnowszy film Katarzyny i Igora Priwieziencewów ma charakter niemalże teatralny. Cała fabuła dzieła rozgrywa się w jednym budynku — centrum szkoleń. Miejsce to pogrążone jest w chaosie spowodowanym niedawnym atakiem bombowym oraz awarią windy, przez co przypomina nieco niezapomniany rzymski urząd z 12 prac Asteriksa czy surrealistyczny wieżowiec z High-Rise Bena Wheatleya. Ten rozgardiasz przyczynia się do tego, że chcący rzucić palenie Piotr przypadkiem trafia na szkolenie mające zrobić z niego silnego Samca Alfa, prowadzone przez równie charyzmatycznego co podejrzanego coacha przedstawiającego się jako Pan Lider.

Piotr od samego początku podchodzi do zajęć z dystansem, w przeciwieństwie do reszty grupy nie jest zapatrzony w autora kursu, krytykuje seksistowskie uwagi wygłaszane przez współuczestników i zastanawia się: co on właściwie tam robi. To poczucie wyobcowania, przy jednoczesnej dusznej, sekciarskiej atmosferze zostało z powodzeniem przeniesione na ekran. Warto zaznaczyć, że współczłonkowie zajęć nie stanowią jedynie tła opowieści, każdy z nich jest inny, ma inne motywacje i problemy, które widzowie mogą stopniowo odkrywać. Z drugiej strony postaci są jednak szalenie przerysowane i stanowią stereotypowe przykłady mężczyzn nieradzących sobie ze społecznymi wymaganiami, co owocuje żartami równie niestosownymi (wobec poważnych problemów ze zdrowiem psychicznym, często dotyczących mężczyzn) jak i nieśmiesznymi.

 

Z czasem atmosfera gęstnieje, a Lider wystawia Piotra na kolejne próby, coraz bardziej pchając go w bagno, z którego może się nie wykręcić. Pod tym względem przychodzi na myśl porównanie do Funny Games Hanekego, gdzie również zaczynając od zupełnie niewinnych złośliwości, obserwujemy coraz brutalniejsze formy przemocy psychicznej i fizycznej. Im bardziej sytuacja eskaluje, tym większe pole do popisu ma Mirosław Haniszewski wcielający się w rolę mentora. Aktor tworzy tu jedną z najbardziej wyrazistych ról w karierze, budując postać tajemniczego, niezwykle charyzmatycznego manipulatora, obsesyjnie nastawionego na kontrolowanie swoich podopiecznych i uzależnianie ich od siebie. 

Samiec Alfa pod wieloma względami działa naprawdę dobrze. Portretuje postać coacha, pokazując mechanizmy działania zbliżone do lidera sekty. Punktuje syndrom oblężonej twierdzy i wyśmiewa środowiska incelskie. Z drugiej strony wszystko przepełnione jest nietrafionym humorem, a fabuła ma olbrzymie niespójności w logice, co psuje finalny efekt, pozostawiając widza z poczuciem niewykorzystanego potencjału. Stąd z jednej strony chciałbym polecić ten film jako odważne podejście do nieco bezczelnej i dość brutalnej czarnej komedii, jednak z drugiej strony mając świadomość, że nie jest to podejście szczególnie udane.

Marcin Grudziąż
Marcin Grudziąż
Samiec Alfa

Samiec Alfa

Tytuł oryginalny:
 Samiec Alfa

Rok: 2022

Kraj produkcji: Polska

Reżyseria: Katarzyna Priwieziencew i Igor Priwieziencew

Występują: Adam Bobik, Mirosław Haniszewski, Tomasz Schuchardt i inni

Dystrybucja: TVP

Ocena: 2,5/5

2,5/5