Krwawy karnawał, czyli o fenomenie popularności „Jokera”
Minął już ponad miesiąc od premiery „Jokera”, a emocje wokół filmu Todda Phillipsa nie słabną. Takiej pozaekranowej żywotności nie doczekało się chyba żadne kinowe dzieło od czasu „Trzech billboardów za Ebbing, Missouri”, których tytułowy motyw wykorzystywano w różnorakich społecznych akcjach i protestach. Skalę wyjątkowości recepcji „Jokera” unaocznia też porównanie z innym, skądinąd podobnym filmem. „Parasite” … Dowiedz się więcej