Duński diabeł – recenzja filmu „Godland” – Nowe Horyzonty

Godland

Jak po końskim łajnie pełznie wygłodniała glista, tak strome zbocza islandzkich szczytów – nieco tylko urokliwsze niż brązowe bobki zroszone letnim deszczem – pokonuje karawana duńskiego misjonarza w nadziei na kontakt z Absolutem poprzez okiełznanie jego stworzenia. Budowa drewnianego kościółka na niedostępnych rubieżach Islandii wyznacza cel tej naiwnej wędrówki, w trakcie której wyłania się jej … Dowiedz się więcej