Cały ten zgiełk – recenzja filmu „Tick, Tick… Boom!”
Jedną z najistotniejszych cech dzieła filmowego jest własny, niepowtarzalny język twórcy – czasem widoczny już od pierwszej produkcji, czasem kształtowany z biegiem lat i rozwojem kariery. Pokazanie swojej wrażliwości oraz sprzężenie jej z określoną formą już w debiucie zapowiadać może niezwykły talent, szczególnie, jeśli za kamerą staje osoba do tej pory jedynie przed nią występująca. … Dowiedz się więcej