Wierne acz niezbyt liczne grono wielbicieli talentu twórcy “Blue Ruin” czy “Green Roomu” na wieść o tym, że realizuje on projekt dla Netflixa wstrzymało oddech. Powieść Williama Giraldiego pod tytułem „Hold the Dark” wydawała się idealnym pierwowzorem kina eksploatacji, jakiemu hołduje urodzony w Virginii reżyser. Saulnier od zawsze wszak wykazuje masochistyczne zamiłowanie, by swoich bohaterów przypierać do muru, zmuszać do podejmowania decyzji w mgnieniu oka, testować granice ich bólu fizycznego i psychicznego.
Do realizacji “Powstrzymać mrok” zaprosił Macona Blaira, pamiętnego z głównej roli we wspomnianym “Blue Ruin”, gdzie grany przez niego Dwight doprowadzony do ostateczności urządził krwawą łaźnię swoim wrogom. Tym razem aktor zajął się pisaniem scenariusza, a jego powiernik i kumpel mógł skupić się tylko na reżyserowaniu. Taki podział pracy miał zapewnić, większy komfort pracy, ale dla Saulniera okazał się mniej owocny niż autorskie przedsięwzięcia.
Akcja filmu zostaje osadzona w zapomnianym zakątku Alaski, w Keelut. Niewielka osada jawi się jako bastion cywilizacji w królestwie opanowanym przez lodowaty żywioł. Pośród pokrytych śniegiem gór i lasów częściej można spotkać dzikie zwierzę, niż drugiego człowieka. Kilka domostw w większości zamieszkują potomkowie rdzennych mieszkańców, Inupiatów i Aleutów. Pozostają oni wierni dawnym wierzeniom, żyjąc w zgodzie z naturą. Zamiast wyznawać religię najeźdźców, praktykują nadal szamanizm i animalizm. Gdy w krótkim odstępie czasu z wioski znika trójka dzieci, lokalna społeczność upatruje winowajców w grasującej w okolicy watasze wilków.
Na pomoc zostaje wezwany Russell Core (znany z serialu “Westworld” Jeffrey Wright), emerytowany tropiciel, znawca wilczych zwyczajów i autor książki o tej tematyce. Przybywa on na wezwanie jedynej białej mieszkanki Keelut, Medory Sloane (grana przez Riley Keough – “Dom, który zbudował Jack”, “Tajemnice Silver Lake”), rozpaczliwie poszukującej zaginionego synka. Mąż kobiety, Vernon (laureat Złotego Globa za “Wielkie kłamstewka” Alexander Skarsgård) przebywa tysiące kilometrów z dala od domu, odbywając służbę wojskową w Iraku. Osamotniona i zbolała matrona od przybysza żąda nie tyle ratunku dla dziecka – o jego śmierci wszyscy są niemal przekonani – ale dopadnięcia bestii, która je porwało i rozszarpało.
Zamiast prowadzić klasyczne śledztwo Core musi kluczyć w labiryncie domysłów, niedopowiedzeń, kłamstw splecionych z inuickimi mitami. Już sama nazwa wioski zwiastuje niepokojące tropy, jakich pochodzący z innego kręgu kulturowego naukowiec nie mógł się nawet spodziewać. Keelut to w języku inupiak zła zmora silnie związana z kultem ziemi. Ludyczne przekazy mówią o tym, że objawia się on w postaci psa bez sierści, który rozkopuje groby i bezcześci zwłoki. Stanowi niechybny znak wiszącej w powietrzu śmierci. Czy oznacza to, że mieszkańcy osady narażeni na niebezpieczeństwa czyhające w buszu skazani są na zupełną zagładę i pochłonięcie przez siły natury?
Od lokalsów domorosły detektyw dowiaduje się, że dzieci prawdopodobnie porwały nie zwykłe wilki, lecz Turnak – demon zaklęty w wilka. Mając to za bujdę na resorach Core racjonalizuje wszystko i przypomina sobie, że głodne stado potrafi rozszarpać swoje młode, by przeżyć. Podejrzewa, że w tym przypadku padło na ludzkie szczenięta, które miały pecha natrafić na drapieżniki. Bohater stąpa krok po kroku, niczym po ledwie zamarzniętej tafli jeziora (nie przypadkowo przywołuję ten obraz – w toku opowieści będzie musiał lądować samolotem na podobnej powierzchni). Znaki zapytania bowiem się mnożą, a sprawa nabiera zupełnie innego wymiaru po serii niewyjaśnionych zwrotów akcji: zniknięciu Medory, masakry policjantów dokonanej przez innego z rodziców poszukującego swojego dziecka oraz pojawienia się w okolicy człekokształtnego mordercy w wilczej masce.
Alaskańskie pustkowia w “Powstrzymać mrok” zyskują posępnego rysu dzięki skrupulatnej robocie duńskiego operatora Magnusa Nordenhofa Jøncka (serial “Forbrydelsen” czy filmy Tobiasa Lindholma: “Porwanie”, “Wojna”). Muszę z żalem dodać, że zdjęcia należą do nielicznych atutów produkcji. Leniwie rozwijana przez Saulniera intryga potrafi chwilami znużyć. Być może zaplątanie ciągu przyczynowo-skutkowego oraz obrana strategia na budowę klimatu kosztem wartkiej akcji wynikały z książkowego pierwowzoru. Dominująca przez większość seansu aura tajemnicy i niepokoju zostaje zaprzepaszczona twistami i nieprzemyślanymi decyzjami fabularnymi. Zaczynając jako psychodrama pożeniona z kryminałem, kończy jako b-klasowy mindfuck. Niestety próżno szukać przyjemności z rozwodnionego wątku poszukiwań czy odczytywania raczej wątłej symboliki wprowadzanej przez twórcę “Blue Ruin”, gdy często brakuje dyscypliny, a chaos przesłania frapujący wydźwięk całości. Netflixowi tym razem się nie poszczęściło – z dużej chmury mały deszcz.
Powstrzymać mrok
Tytuł oryginalny: „Hold the Dark”
Rok: 2018
Gatunek: Thriller
Kraj produkcji: Stany Zjednoczone
Reżyser: Jeremy Saulnier
Występują: Jeffrey Wright, Riley Keough, Alexander Skarsgård i inni
Dystrybucja: Netflxi
Ocena: 2,5/5