Nić widmo – recenzja filmu „La Chimera”
Jeśli mogłabym zamieszkać w którychś z filmowych światów, wybrałabym te koronkowo konstruowane przez największą czarodziejkę współczesnego kina, Alice Rohrwacher, gdzie absurd waży tyle, co paradygmat, czucie jest warte więcej niż szkiełko i oko, normę wyznacza inność, a śmierć to jedynie fiszo-emadowa podróż, z ciemnych pokoi do ogrodów i ciepłych plaż, wysokich gór i palm. Rohrwacher … Dowiedz się więcej