This is the start of how it all ever ends – recenzja filmu „Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży”

Gdy MCU zdaje się stanowczo biec ku własnej anihilacji, Disneyowi udało się zabić nawet Gwiezdne wojny, a kolejne blockbustery za setki milionów, nie dość, że są brzydkie jak dworzec w Kutnie w połowie lat 80., to jeszcze zmieniają się w nieskończony festiwal wymuszonej samoświadomości, szczucia nostalgią i niechcianego fanserwisu (Indiana Jones – patrzę na ciebie), … Dowiedz się więcej

Just Do It. – recenzja filmu „Air”

Ben Affleck wraca do roli filmowego demiurga, żeby nakarmić nas kolejnym powidokiem amerykańskiego snu – historią o kulisach podpisania jednego z najważniejszych kontraktów w historii marketingu sportowego. Współpraca między firmą Nike a wówczas nastoletnim Michaelem Jordanem to nie tylko milionowe zyski dla obydwu stron, ale przede wszystkim buty, które stały się najbardziej pożądanymi w dziejach … Dowiedz się więcej

It’s a man’s world! – recenzja filmu „Wdowy”

Widows

Steve McQueen jest reżyserem wywodzącym się ze świata sztuki i w jego filmach zawsze jest widoczna duża kompetencja i wrażliwość wizualna. Poza tym, jak na współczesnego artystę przystało, nie boi się podejmowania trudnych tematów. W debiutanckim „Głodzie” (2008) mówił o konflikcie irlandzkim, stawiając pytania o konsekwencje radykalnych wyborów; we „Wstydzie” (2011) podjął się wiwisekcji erotomanii, … Dowiedz się więcej

Historia pewnego rabunku – recenzja filmu „Wdowy”

Wdowy

Steve McQueen lubi bez pardonu opowiadać historie wzbudzające spore kontrowersje. Najpierw był „Głód”, który wstrząsał naturalistycznym obrazem strajku głodowego irlandzkich więźniów politycznych. „Wstyd” rozprawiał się z tematem uzależnienia od seksu, a „Zniewolony. 12 Years a Slave” przypominał o niechlubnych czasach niewolnictwa w USA. We „Wdowach” McQueen próbuje sił w gatunkowym kinie spod znaku heist movie, … Dowiedz się więcej