Apostołów Tobie rzesza – recenzja filmu „Konklawe”
Seans Konklawe ewokował we mnie wspomnienia o jednym z zabawniejszych tekstów, jakich doświadczyłam na studiach filozoficznych. Spośród Akwinatów, Augustynów i innych Boecjuszy wyróżnia się w mej pamięci jeden gość – Pseudo-Dionizy Areopagita. Mniejsza o dowcipkowanie z ksywy, bo to, że prefiks „pseudo” przed imieniem nikomu w życiu by nie pomógł, nietrudno konstatować, a jej kontekst … Dowiedz się więcej