Muzeum niewinności – recenzja filmu „Żegnaj, mój synu”
Zaczyna się od tragedii – chłopiec topi się w zalewie, w którym bawił się z kolegami. Nic o nim nie wiemy, twarze zrozpaczonych rodziców i zdruzgotanego przyjaciela są nam jeszcze całkiem obce. Żegnaj, mój synu Wanga Xiaoshuaia zaprasza nas jednak w ich świat i gdy po trzech godzinach seans dobiegnie końca, będziemy z nimi zżyci … Dowiedz się więcej