Wołanie przez ciszę – recenzja filmu „Milczenie Julie”

Kiedy oczy Polaków bacznie obserwują karierę Igi Świątek, kino znajduje w zielonej piłeczce sforę metafor i dwuznaczności, które z chęcią eksploruje. Na kort tenisowy i kryjące się za nim napięcia ludzkiej moralności zerkał już w tym roku Luca Guadagnino w swoich potliwych, wymieniających pożądliwe spojrzenia w tiktokowym rytmie Challengers. Jakże wiele różni go od Leonarda … Dowiedz się więcej

Między ustami a brzegiem pucharu – recenzja filmu „Challengers”

Challengers na mojej osobistej mapie zachwytów Lucą Guadagnino mogłabym zaklasyfikować w zasadzie jako guilty pleasure. Josh O’Connor kolejny raz udowadnia swoją wybitność, metafora działa, trzeci akt trzyma za właściwe części ciała, napięcie rozsadza źrenice i choć wychodzimy z kina „zrobieni”, to skok endorfin przypomina ten po zjedzeniu czekoladowego batonika: puste kalorie, energia na kilkanaście minut, … Dowiedz się więcej