Poczwarka i motyl – recenzja filmu „W żółtym kokonie” – Nowe Horyzonty 2023
Każdej festiwalowej premierze filmu wchodzącego w dialog z istniejącą i uformowaną już poetyką towarzyszą bezkresne dysputy o zjadaniu własnego ogona i lenistwie twórczym. Zwłaszcza w przypadku slow cinema: autor z Azji momentalnie porównany zostanie do Apichatponga Weerasethakula, a Europejczyk zestawiony z Theo Angelopoulosem. Chyba, że nakręcą w czerni i bieli – wtedy pierwszy będzie kontynuatorem … Dowiedz się więcej