Ten obcy – recenzja filmu „The Strangers’ Case” – Berlinale 2024

W sekcji pokazów specjalnych tegorocznego Berlinale światową premierę miał The Strangers' Case, pełnometrażowy debiut Brandta Andersena, do tej pory zajmującego się przede wszystkim produkcją filmową, chociażby takich tytułów jak Everest Baltasara Kormákura czy Milczenie Martina Scorsese. Film stolicę Niemiec opuścił z nagrodą Amnesty International wręczoną zapewne za prohumanistyczną wymowę dzieła na tle trawiącego Europę kryzysu migracyjnego.

Andersen opowieść rozpoczyna cytatem z Szekspira dotyczącym prośby o postawienie się w roli imigranta, tym samym narzucając interpretację swojego dzieła i zwiastując stylistykę łopatologicznego opisywania rzeczywistości. Później jesteśmy karmieni mającymi uatrakcyjnić narrację i utrzymać uwagę sztuczkami w postaci dzielenia fabuły na segmenty zazębiające się czasem i losami bohaterów. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby w parze z formą szła treść, a nie jedynie puste obietnice pełnokrwistego dramatu, ubrane w pompatyczne tony.

Pierwszy segment filmu opowiada o lekarce Amirze (Yasmine Al Massri), walczącej o życie pacjentów w bezustannie bombardowanym Aleppo, fabularyzujący to, co znamy chociażby z wyświetlanego na festiwalu Millennium Docs Against Gravity dokumentu Dla Samy (2019) Waada Al-Kateaba i Edwarda Wattsa. Kiedy rodzinny dom kobiety zostaje zbombardowany, wraz z ocalałą córką postanawia ona uciec z kraju. Druga część poświęcona jest żołnierzowi Mustafie (Yahya Mahayni) i moralnemu zagadnieniu usprawiedliwiania czynów wykonywaniem służbowych obowiązków. Posłuszny władzy mężczyzna żyje w cieniu swojego ojca, Adeema (Fares Al-Helou), legendy opozycji walczącej z reżimem wszelkimi możliwymi sposobami i niebojącej się zapłacić za ideały najwyższej ceny. Pokoleniowy konflikt miesza się z osobistymi rozterkami i niespodziewanym zdarzeniem, które zmusi naszego bohatera do weryfikacji dotychczasowych wyborów. Bohaterem trzeciej historii jest Marwan (Omar Sy), pozbawiony skrupułów przemytnik, dla którego ludzkie życie nie ma żadnego znaczenia. Zgadzać się mają pieniądze, nic więcej i nic mniej. Kolejny segment dotyczy rodziny próbującej wydostać z obozu dla uchodźców i motorówką przedostać do Grecji. Film zaś zamyka postać kapitana straży przybrzeżnej, Stavrosa (Constantine Markoulakis), regularnie wyławiającego z morza ciała – żywe lub martwe – uciekających przed wojną cywili.

Narracyjna struktura ma za zadanie przede wszystkim odzwierciedlić ogniwa łańcucha migracyjnego: od huku bomb i rozstrzeliwania na placach w centrach miast cywili, w tym dzieci, przez instytucję przemytników, zarabiających na cudzym nieszczęściu, po ludzi stojących po drugiej, bezpiecznej stronie, w domowym zaciszu, z pozycji wygodnego fotela komentujących sytuacje poza zasięgiem ich zrozumienia. Gorzki epilog stawia kropkę nad i tego, co oczywiste: wojna dehumanizuje i odbiera życie – dosłownie i w przenośni. Nie oceniamy jednak prawd objawionych i sytuacji na świecie. Kino ubrane w publicystyczne szaty zawsze będzie złe, nieważne, po jak właściwej stronie stanie. Andersen nie zamierza zaś bawić się w niuanse i snuć odżywczych, artystycznych narracji, dających nam nowe lub inne spojrzenie na wyeksploatowane tematy. Krojąc losy bohaterów według szablonu mającego zmusić widza do określonych reakcji emocjonalnych odbiera powagę opisywanym dramatom, nadając postaciom miejscami groteskowy, czy wręcz żałosny wymiar. 

Estetyka The Strangers’ Case budzi wątpliwość na temat tego, jak mówić o wojnie i tematach z pierwszych stron gazet. Czy dosłownym językiem, mającym trafić do przeciętnego widza, edukując go i uwrażliwiając na sytuację innego? Aktywistyczny charakter tego typu wypowiedzi wydaje się jednak służyć jedynie autorowi starającemu się przedstawić światu swoje stanowisko. Tam, gdzie mówimy o prawdziwym kinie, język jest kluczowym wyznacznikiem jego wartości. Skrojone pod amerykańskiego widza szantaże emocjonalne i podkręcony do oporu patos powodują, że nawet najsłuszniejsze sprawy utoną w morzu emocjonalnego kiczu.

Agnieszka Pilacińska
Agnieszka Pilacińska

The Strangers’ Case
Tytuł oryginalny:
The Strangers’ Case

Rok: 2024

Kraj produkcji: Jordania

Reżyseria: Brandt Andersen

Występują: Omar Sy, Yasmine Al Massri, Yahya Mahayni, Saleh Bakri, Jason Beghe

Ocena: 1,5/5

1,5/5