Benjamin Ree, norweski dokumentalista, którego film Malarka i złodziej był jednym z najlepszych tytułów 17. edycji Millennium Docs Against Gravity (w moim osobistym rankingu najlepszym), powraca do konkursu głównego festiwalu z historią nie mniej niezwykłą i ponownie perfekcyjnie poprowadzoną na każdym możliwym poziomie. Obraz doceniła publiczność w Sundance, przyznając swoją nagrodę, a także tamtejsze Jury, uznając Ree za najlepszego reżysera sekcji dokumentalnej.
Bohater filmu, Mats Steen, urodził się z dystrofią mięśniową Duchenne’a, rzadką mutacją genetyczną prowadzącą do nieodwracalnego zaniku mięśni. Choroba bardzo szybko zaczęła odbierać mu sprawność i uzależniła od wózka inwalidzkiego, żeby finalnie prawie całkowicie unieruchomić. Mats zmarł, mając zaledwie 25 lat, a kiedy jego rodzice postanowili powiadomić o śmierci syna czytelników jego bloga, odkryli skrywaną przez chłopaka tajemnicę. W tym momencie Ree zatrzymuje narrację, włącza rewind i odczarowuje rzeczywistość, zabierając nas w podróż do świata stworzonego przez kreatywny, uzdolniony, głodny życia umysł, zamknięty w obarczonym genetyczną loterią ciele.
Opowieść Norwega składa się z dwóch warstw. Pierwsza utkana jest z ilustrujących dzieciństwo Matsa archiwalnych zdjęć i nagrań wideo oraz przeplatających je wypowiedzi najbliższych mu osób. Jednym z największych zmartwień jego rodziny była bezradność – nie tylko wobec choroby, ale także wobec wynikającej z niej samotności. Postępujące osłabienie mięśni konsekwentnie nie tylko odbierało sprawność, ale także izolowało od reszty świata, w tym tak ważnych dla rozwoju dziecka kontaktów z rówieśnikami. W pewnym momencie samo przebywanie wśród zdrowych osób zaczęło być zbyt dużym ciężarem psychicznym. Ucieczkę od coraz trudniejszej rzeczywistości chłopiec odnalazł w wirtualnym świecie gry World of Warcraft. To właśnie ona umożliwiła mu poznanie smaku życia: dała silne, wysportowane ciało, przyjaciół, z którymi mógł rozmawiać, i miłość, której nigdy nie spodziewał się przeżyć. Na podstawie historii czatów i cyfrowych awatarów, we współpracy z twórcami gry, Ree ów świat zrekonstruował.
Druga warstwa filmu, stylizowana na World of Warcraft, pozwala poznać to, co do tej pory było niepoznawalne: wewnętrzny świat Matsa, człowieka czułego na potrzeby innych, potrafiącego słuchać, nieoceniającego, ale także zalęknionego, reagującego wycofaniem lub zaprzeczeniem w sytuacjach stresujących, mogących zaburzyć perfekcyjnie budowaną iluzję. Z obawy przed odrzuceniem ukrywającego przed pozostałymi graczami swoją chorobę, nieobecność na spotkaniach fanowskich tłumaczącego zawsze pracą. Ibelin to zaś imię jego wirtualnego awatara – wysokiego blondyna o potężnych ramionach – walecznego i nieustraszonego, a jednocześnie czułego i wrażliwego młodego mężczyzny, rumieniącego się w towarzystwie kobiet. Odtworzenie tej rzeczywistości, umożliwiające pełne zanurzenie w myślach Matsa, jego sposobie patrzenia na świat, pragnieniach i obawach, jest wbijającym w fotel novum, które nie pozwala o sobie zapomnieć. O ile w swoich poprzednich dziełach Ree mógł z bliska podglądać swoich bohaterów, o tyle tutaj do dyspozycji miał jedynie skrawki przeszłości i wspomnienia zamknięte w cyberprzestrzeni. Uszycie z nich tak wielowymiarowego portretu nie pozostawia wątpliwości co do jego wrażliwości i sprzężonego z nią talentu narracyjnego.
Ree kolejny raz udowadnia absolutne mistrzostwo w nawigowaniu emocjami, zręcznie wymykające się afektywnym szantażom. Portrety, które tworzy, uwodzą głębią; obnażają najbardziej wrażliwe rejony psychiki, poszukując prawdy, do której boimy się przyznać przed samymi sobą, a co dopiero przed światem. Ibelin poraża pięknem portretowanego umysłu, a jednocześnie zderza widza poczuciem niesprawiedliwości i bezsilności. Przede wszystkim jednak zostawia nas z niezwykłą historią młodego człowieka, który zrobił wszystko, żeby w najgorszych warunkach wyrwać temu światu kawałek tylko dla siebie.
Ibelin
Tytuł oryginalny: Ibelin
Rok: 2024
Kraj produkcji: Norwegia
Reżyseria: Benjamin Ree
Występują: Mats Steen, Zoe Croft, Kelsey Ellison
Ocena: 4,5/5