Wśród specyfików i ciekawostek, z których tak jak zazwyczaj składał się w tym roku Międzynarodowy Konkurs Nowe Horyzonty, szczególną uwagę przykuwał najnowszy film Rodrigo Moreno – trzygodzinna saga, heist movie i naszpikowana symbolami czy odwołaniami telenowela zarazem, wcześniej pokazywana w Canneńskim Un Certain Regard. Delikwenci wyjechali z Wrocławia jako zwycięzcy, łącząc jurorów z różnych rejonów kina. Nie mam wątpliwości, że jak najbardziej słusznie.
Rodrigo Moreno usypia czujność, serwując soczyście gatunkowy wstęp, gdzie właściwie przenosi do dzisiejszych czasów fabułę kultowego Apenas un delincuente (1949) Hugona Fregonese. Nie tworzy jednak remake’u, aktualizuje nie tylko realia, ale dziergając swoją opowieść gdzieniegdzie oczko opuszcza, innym razem zmienia ścieg, żeby na koniec dodać w środku wielki kwiat. Pierwszy z głównych bohaterów, Morán, jest jednym z everymenów, przemierzających codziennie Buenos Aires, aby następnie zasiąść na kilka godzin w do bólu monotonnej pracy, w której najprawdopodobniej spędzi swoje dni aż do emerytury. Dożywotni wyrok odbywa w banku, gdzie każdy z pracowników zdaje się niewidzialnym sługą wielkich pieniędzy za małą pensję. Ogarnięty poczuciem bezsensu, pogrążony w inercji, postanawia wyrwać się z marazmu i zapewnić sobie godne życie bez konieczności odsiadywania kolejnych godzin w biurze. Plan, niby sprytny i starannie obmyślany, a jednak obarczony niemałym ryzykiem, zakłada kradzież z banku 650 000 dolarów, dwukrotnej wartości sumy, którą mężczyzna zarobiłby do czasu emerytury. Chce się nią podzielić z Románem, kolegą z pracy, przystającym na jego propozycję współpracy: Morán oddaje się w ręce policji, aby odbyć swoje więzienne trzy lata z hakiem, a Román bierze mamonę na przechowanie, zostając tym samym drugą stroną historii.
Moreno mieści powyższy zarys fabuły w trzydziestu minutach filmu, niejako odhaczając za legendą argentyńskiego kina obowiązkowe motywy gatunkowe, które okazują się stanowić punkt wyjścia dla surrealistycznej satyry egzystencjalnej. W tym jajku pełno niespodzianek, subwersujących to, co już zaprezentowane. Do zestawu anagramowanych imion głównych bohaterów dołącza jeszcze dwie siostry, Normę i Mornę, które Román spotyka w drodze powrotnej z malowniczych krajobrazów, gdzie ukryć miał pieniądze. Innym razem ustawia na na jednej szali postać szefa banku i wpływowego gangstera odsiadującego wyrok wraz z Moránem (Daniel Elías), obsadzając w obydwu rolach tego samego aktora – Germána De Silvę. Choć wiele tutaj takich gier, co w połączeniu z postmodernistycznym mariażem gatunków mogłoby męczyć jak każda dziecięca zabawa, to Rodrigo Moreno, penetrując nowe grunty w swojej filmografii, pokazuje, że niestraszne mu nawet mniej arthouse’owe tereny kina.
Dwa rozdziały Delikwentów stanowią swoisty awers i rewers opowieści o przygodzie odwracającej i redefiniującej życiowe porządki. Przygodzie, która pozwala na chwilę uwierzyć, że można być kimś innym, że zwyczajny, niekoniecznie najprzystojniejszy gość po czterdziestce jest w stanie rozbudzić seksualne pragnienie charakternej i prześlicznej dziewczyny. Wszystko to niby bardzo symptomatyczne dla tego rodzaju bohaterów, ale odwołujące się do jakże uniwersalnych tęsknot. Moreno do kryminalnej intrygi włącza również iście rohmerowską wrażliwość, w której zielony pejzaż, tak ślicznie ujęty w obiektywie Inés Duacastelli i Alejo Maglio, magicznie uwalnia w bohaterach podskórne marzenia. Nie zapomina także o iście telenowelowych strukturach, gdzie deus ex machinie na imię przypadek.
„Adonde Está la Libertad?” (pol. Gdzie jest ta wolność?) – pytają bohaterowie brzmieniem bluesrockowego numeru Pappo’s Blues, znów ironicznie odpowiadającego na czas kryzysu wieku średniego, w którym decydują się na radykalny krok. Egzystencjalne rozważania Moreno wyprowadza właściwie z tego samego punktu, z jakiego wychodził już w Cieniu (2006). W Delikwentach narracja jest już jednak nie tylko poetycko powolna, ale i epicko długa. W ramach fabularnej tkanki porządek kontestują bohaterowie, a filmową materię z sukcesem przewraca na wszystkie strony sam reżyser. Uprawia w ten sposób wielopoziomową sztukę, która nie daje się zamknąć w jednej kategorii, czy to gatunkowego eksperymentu, czy filozoficznego rozważania nad esencją życia i wolności.
Delikwenci
Tytuł oryginalny: Los Delincuentes
Rok: 2023
Kraj produkcji: Argentyna, Brazylia, Luksemburg, Chile
Reżyseria: Rodrigo Moreno
Występują: Daniel Elías, Esteban Bigliardi, Margarita Molfino, Germán De Silva i inni
Dystrybucja: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
Ocena: 4/5