Naturalnie nienaturalne – anty-transhumanizm ,,Zbrodni przyszłości” Davida Cronenberga

Nietuzinkową wyobraźnią na temat ludzkiego ciała i technologii David Cronenberg zasłynął już na wczesnym etapie swojej twórczości. Nierozerwalna więź, która jego zdaniem w przyszłości połączy te dwa obszary, obecna jest już w pełnometrażowym debiucie kanadyjskiego reżysera.

W kilkunastu kolejnych realizacjach, kultowych dla horrorów science-fiction, takich jak m.in. Mucha, Wideodrom czy Skanerzy autor dalej eksplorował wpływ alternatywnej technologii na cielesność, seksualność i ogólne funkcjonowanie człowieka w rzeczywistości, na której rozwój techniczny odcisnął silne piętno. Wyrazisty styl i umiejętność kreacji świata sprawiły, że głos Cronenberga na temat transhumanizmu wybrzmiał najgłośniej w filmowej dyskusji nad ewentualnymi korzyściami oraz zagrożeniami wzajemnego przenikania się tego, co naturalne i nienaturalne. W 1999 roku reżyser porzucił gatunek, któremu pozostawał wierny w niemal każdej produkcji przez pierwsze trzydzieści lat kariery. Po serii dramatów i thrillerów, m. in. Historia przemocy czy Wschodnie obietnice, powrotem do sci-fi stały się Zbrodnie przyszłości, w których to twórca ponownie wykorzystuje swoje ulubione motywy. Zabiera widzów do nowej, alternatywnej rzeczywistości, mrocznej i skoncentrowanej przede wszystkim na sposobach zewnętrznego ingerowania w to, co dla człowieka wrodzone. Dokonuje się to przy wykorzystaniu zaawansowanej technologii umożliwiającej modyfikowanie ludzkiego organizmu w sposób wykraczający poza możliwości obecnych czasów. Czyniąc ten temat głównym dla swojego filmu, Cronenberg ponownie wkracza w transhumanistyczny dyskurs, coraz wyraźniej obecny we współczesnej kinematografii. Jego postawę od zawsze należałoby przedstawiać jako „anty”, jednak to właśnie w Zbrodniach przyszłości jego głos wybrzmiał najgłośniej, a stopień zagrożenia wynikającego z fizycznego przenikania się człowieka i technologii został ukazany w najbardziej złożony i kompleksowy sposób. Reżyser staje więc w opozycji do przeświadczeń o pozytywnych skutkach wzajemnego wpływu tych dwóch obszarów, które zdaniem transhumanistów są niezaprzeczalne, czego jasne przykłady widoczne są w różnych obszarach filmu. Potencjał, jaki drzemie w możliwościach ingerencji technologii w ludzkie ciało, wzbudza żywe zainteresowanie badaczy specjalizujących się w wielu współczesnych dziedzinach nauki. Poszerzanie i naginanie granic człowieczeństwa, które w teorii prowadzić ma do usprawnienia oraz ulepszenia funkcjonowania przyszłej jednostki, musiałoby jednak zostać przeprowadzone przy wykorzystaniu metod uciekających od znanych nam dziedzin, takich, jak protetyka czy chirurgia plastyczna. W oficjalnym FAQ Światowego Stowarzyszenia Transhumanistów znajdziemy stwierdzenie mówiące: Możemy użyć środków technologicznych, które ostatecznie umożliwią nam wyjście poza to, co niektórzy uznają za ludzkie1. Takiej możliwości David Cronenberg przygląda się w dziele, którego nie sposób nie przywołać w trakcie omawiania Zbrodni przyszłości. Reżyser u początku swojej twórczości nakręcił bowiem film o takim samym tytule, będący stylistycznie i tematycznie zarodkiem, z którego wyrosła zrealizowana 52 lata później fabuła. Już  w tamtej, jeszcze amatorskiej produkcji autor zabiera widzów do alternatywnej przyszłości, w której rozpoczyna odważną eksplorację tematu ludzkiego ciała oraz technologicznej ingerencji w jego funkcjonowanie. Organizm jednego z bohaterów, podobnie jak ma to miejsce w filmie z 2022 roku, „samoistnie” wytwarza nowe, doskonałe i jednocześnie bezużyteczne organy. Wizja zawarta w tamtej produkcji nie jest jednak wystarczająco pogłębiona, widoczny jest w niej niski budżet, a amatorskie sposoby realizacji i dopiero rozwijający się styl młodego reżysera sprawiają, że powrót Cronenberga do podejmowanego ponad pół wieku wcześniej motywu przewodniego jest jak najbardziej uzasadniony. Wraca przecież do tematu, którego aktualność z czasem zwielokrotniła się, a tym samym wewnętrzna potrzeba krytyki potencjalnych zalet transhumanistycznej ewolucji musiała w twórcy znacząco wzrosnąć.

Świat przedstawiony Zbrodni przyszłości (2022) jest mroczny i nienaturalny. Ludzie żyjący w tej wersji jutra nie odczuwają fizycznego bólu, co prowadzi do wszelkiego rodzaju obsesji i zwyrodnień, wśród których najbardziej kluczowym dla fabuły filmu jest fascynacja  technologicznym modyfikowaniem ludzkiego ciała. Wytwarzanie nowych organów wewnętrznych, a następnie przeprowadzanie na nich operacji mających charakter publicznej sztuki performatywnej to główne zajęcie pary głównych bohaterów: Saula Tensera oraz Caprice. Mężczyzna w tym artystycznym duecie pełni funkcję osoby, której ciało ulega ciągłym transformacjom poprzez produkowanie nowych, nieznanych wcześniej ludzkości organów o niewiadomej funkcji. Jego partnerka ma za zadanie dbać o ich odpowiedni rozwój, następnie gdy „produkty” organizmu Saula są już w pełni wykształcone, Caprice tatuuje je, by ostatecznie w trakcie futurystycznego body-artowego performansu wyciąć je na oczach podekscytowanej publiczności. Istotne jest więc stanowisko, które reżyser obiera względem możliwości technologicznej ingerencji w ludzkie ciało, będące pewnego rodzaju antytezą czysto transhumanistycznego punktu widzenia.

„Modelowy transhumanista ma specyficzne nastawienie mentalne – inaczej mówiąc – zespół przekonań: o coraz szybszym postępie naukowym i technologicznym; o coraz bardziej zmieniającym ludzi i ich życie potencjale technologii; o tym, że postęp ten jest z gruntu pozytywny”.2

W przypadku spojrzenia Cronenberga taka ewolucja byłaby z reguły skrajnie negatywna, ponieważ nie prowadzi do żadnych optymistycznych wniosków na temat potencjalnych skutków tej ścieżki rozwoju człowieka. Ewolucja naszego gatunku w Zbrodniach przyszłości jest niekontrolowana, wciąż zmierza w niewłaściwą stronę. Ciało głównego bohatera, przechodząc nieustanne mutacje, stopniowo odsuwa się od tego, co znamy jako ludzkie. Jego podstawowe funkcje, takie jak możliwość samodzielnego snu czy jedzenia, zostają zastąpione przez wspomagające je organiczne komputery, których zadaniem jest zapewnianie Saulowi odpowiedniego odpoczynku lub odżywiania. Warto wspomnieć, że systemy te często są wadliwe i nie reagują właściwie na potrzeby bohatera. Reżyser konstruuje więc wizję, w której postęp technologii ingerującej bezpośrednio w ludzkie ciało, zamiast wspomagać jego funkcje, odbiera mu możliwość samodzielnego działania. W filmie procesy zachodzące w ciele bohatera nazwane zostały syndromem przyspieszonej ewolucji”. Termin ten w najbardziej rzeczowy sposób wskazuje na ich nienaturalność oraz podkreśla zaburzenie kluczowych dla człowieka sposobów funkcjonowania. Wytwory organizmu głównego bohatera nazywane są wymiennie „neo-organami” lub „organami idiopatycznymi”, a badanie ich zostaje określone „organografią Tensera”. To ostatnie wyrażenie jest nad wyraz wymowne, ponieważ organografia obecnie jest: „działem morfologii roślin zajmującym się badaniem rozwoju, ukształtowania i funkcjonowania organów roślinnych”3. Określenie to staje się więc znamienne – pokazuje, że punkt widzenia Cronenberga na prezentowany w filmie obraz ewolucji odziera człowieka z tego, co ludzkie, a jego ciało staje się bytem prawie wyłącznie biologicznym.

Eskalacja antytranshumanistycznego stanowiska reżysera w Zbrodniach przyszłości ujawnia się również w podejściu do seksualności, która jest nieodłącznym tematem wszystkich body-horrorów i filmów sci-fi jego autorstwa. Modyfikacje ciała są nowym seksem, a brak doświadczania przez ludzi bólu fizycznego sprawia, że zapędy znane nam jako sadystyczne stają się normą i wiodącą formą dostarczania przyjemności. Świat, w którym tradycyjny stosunek płciowy przeszedł już liczne transformacje, zostaje odarty z konwencjonalnej ludzkiej intymności. Na jej miejscu pojawia się wynaturzenie. Bohaterowie filmu w jedynym z momentów stosunku płciowego, leżąc na „module autopsyjnym”, nacinają swoje ciała, doprowadzając się w ten sposób do metafizycznej przyjemność. Pokazuje to więc, że również w tym obszarze technologia nie staje się przyjacielem człowieka, przydatnym usprawnieniem czy narzędziem służącym do dostarczania seksualnego upojenia. Cronenberg temat ten poruszał już niejednokrotnie. W Crash źródłem podniecenia grupy bohaterów stają się wypadki samochodowe, natomiast w Wideodromie oglądanie tortur na ekranie telewizora towarzyszy równie dewiacyjnym zapędom w trakcie stosunku. Takie ukierunkowanie sfery libidalnej człowieka w powyższych filmach nie jest jednak zasadą ogólną, lecz wyłącznym zapędem pewnych grup, które można, lecz nie trzeba odczytywać jako metaforę odnoszącą się do całego społeczeństwa. Skala wizji seksualności w Zbrodniach przyszłości jest zdecydowanie większa, ponieważ w wykreowanym przez reżysera świecie każdy człowiek pozbawiony jest bólu fizycznego, co skutkuje ciągłym przenikaniem się tego, co ludzkie i tego, co technologiczne. Krytyce nie podlegają więc nisze, lecz ludzkości brana jako całość. „Transhumanistyczne wizje seksu mogą się od siebie bardzo różnić, ale wspólne jest im przekonanie, że to właśnie ta dziedzina ludzkiej aktywności zmieni się szczególnie mocno i będzie swego rodzaju awangardą posthumanizmu”4. O awangardowości takich metamorfoz Cronenberg mówi otwarcie, czyniąc je źródłem ekranowego szoku, lęku czy też kurioza. Jednak niezależnie od sposobu reprezentacji, zawsze poddaje je negatywnej ocenie.

Reżyser Skanerów oczywiście nie jest osamotniony w swoim lęku na temat tego, do czego doprowadzić może pędzący wciąż do przodu rozwój technologii. Transhumanista Francis Fukuyama w swojej książce Koniec człowieka. Konsekwencje rewolucji biotechnologicznej staje po tej samej stronie barykady co Cronenberg, wymieniając kluczowe i niejako urzeczywistnione w Zbrodniach przyszłości, obawy względem drogi, którą nieuchronnie podąża ludzkość. Badacz ten mówi między innymi, że: 

„Nawet jeżeli inżynieria genetyczna na poziomie całego gatunku jest odległa o dwadzieścia pięć, pięćdziesiąt czy sto lat, będzie ona bez wątpienia najbardziej brzemiennym w skutki ze wszystkich przyszłych osiągnięć biotechnologii. Będzie tak, ponieważ natura ludzka jest fundamentem naszego pojęcia sprawiedliwości, moralności oraz godziwego życia, tak więc wszystkie one ulegną zmianie, jeżeli technika ta stanie się powszechna”.5

Właśnie taka sytuacja jest właściwym tematem filmu, w którym zasady rządzące ludzkimi dążeniami i potrzebami ulegają reafirmacji związanej z postępem technologicznym, który utożsamiać możemy z biotechnologiczną rewolucją, o której pisze Fukuyama. Zestawienie stanowiska Cronenberga z teoretycznym ujęciem transhumanisty pokazuje, jak trafne są spostrzeżenia twórcy. Bohaterowie filmu kierują się bowiem zdeformowanym systemem wartości, poszukując bezustannie źródeł nowych doświadczeń, prowadzących ich do ostatecznego odsunięcia się od człowieczeństwa. Ważnym wątkiem jest historia kilkuletniego chłopca o imieniu Brecken, którego widzimy już w pierwszej scenie filmu, kiedy je plastikowy kosz na śmieci. W późniejszej fazie rozwoju fabuły dowiadujemy się, że jest to pierwsze dziecko, które urodziło się z dodatkowym systemem pozwalającym mu na trawienie materiałów syntetycznych. Taki organ został sztucznie zaprojektowany przez jego ojca Langa oraz grupę wynalazców, którzy sami odżywiają się plastikowymi batonami. „Ewolucja człowieka musi sprzęgnąć się z technologią. Musimy żywić się odpadami przemysłowymi. Jemy nowoczesne jedzenie – plastik”6 – mówi z obłędem w oczach Lang, opowiadając głównemu bohaterowi o stworzonym przez siebie organie. Sam reżyser w jednym z wywiadów na temat filmu mówi, że bohater ten jako jedyny nie skupia się wyłącznie na samym sobie, lecz widzi w przeniknięciu się technologii i ciała możliwość rozwiązania problemu ludzkości.7 Dążenie to prowadzi jednak do ostatecznego odsunięcia się człowieka od jego własnej natury. Mimo uczynienia Langa pewnego rodzaju rewolucjonistą reżyser pokazuje go jako szaleńca, którego praca doprowadzić może do uczynienia człowieka bytem dalekim od takiego, jaki znamy – odartym z ludzkich przymiotów, na których miejscu pojawiają się cechy maszyny zdolnej do przetwarzania materiałów syntetycznych. Antytranshumanistyczna postawa reżysera objawia się tu po raz kolejny, uzupełniając jego negatywny stosunek do tego tematu w dodatkowe treści.

Brak stawiania mylnych hipotez na temat alternatywnej przyszłości sprawia, że reżyserowi udało uczynić się wykreowany w Zbrodniach przyszłości świat wyrazistą dystopią technologiczną. „Zachęca do najlepszych aspektów natury ludzkiej, […] zwiększa wydajność, […] pomaga rozwiązywać problemy, […] a jej niezamierzone cechy są z gruntu pozytywne”8 – między innymi takie możliwości technicznego postępu wymienia Douglas Rushkoff kreując wizję technologicznej utopii. W filmie kanadyjskiego reżysera wymienione wyżej atrybuty zostają skonfrontowane zarówno poprzez treść, jak i elementy formalne. Każda z powyższych właściwości zostaje pokazana w krzywym zwierciadle, a następnie zwielokrotniona i zintensyfikowana. Ciężko wartościować ludzką naturę, gdy w kolejnych scenach słyszymy wyłącznie jej ciche echo. Potencjalna wydajność zostaje zamieniona w pogoń pełną toksycznej żądzy, rodzącą więcej problemów niż korzyści. Natomiast z gruntu pozytywne, niezamierzone cechy formują jedynie trawiące ludzkość choroby.

Cronenberg swój kunszt w worldbuildingu pokazywał niejednokrotnie, a stworzone przez niego oniryczno-futurystyczne światy prawie zawsze przesiąknięte były dystopijnym pierwiastkiem wynikającym z ciągłego wpływu technologii na człowieka. W eXistenZ twórca zademonstrował swoje wyobrażenie na temat alternatywnej przyszłości świata gier, w którym to człowiek dzięki bioportowi wszczepianemu w kręgosłup jest w stanie zapewnić sobie pełną immersję. Wirtualna rzeczywistość zaczyna przeplatać się z realnością, a granica między tymi płaszczyznami stopniowo się zaciera, by w finale zniknąć całkowicie. Taka trajektoria rozwoju świata gier wideo w eXistenZ również budowana jest dzięki wykreowanej dystopii będącej elementem nie tylko eksplorowanej przez bohaterów wirtualnej przestrzeni. Jest obecna w klimacie całego filmu i konsekwentnie eksponowana od pierwszych minut. Spośród innych filmów twórcy o podobnym charakterze można wymieniać również wspomniane wcześniej Wideodrom oraz Crash czy nawet debiutanckie Stereo. Wizja Cronenberga jest więc koherentna już od jego najwcześniejszych produkcji aż po Zbrodnie przyszłości, w których sceptyczny stosunek reżysera do technologicznej ewolucji oraz jej ingerencji w człowieka osiągnął punkt krytyczny, czyniąc go tym samym naczelnym antytranshumanistą współczesnego kina.

Reżyser przenosi na medium filmu swoje obawy na temat nieuchronnej kolizji człowieka z jego własnymi dążeniami, związanymi z bezpośrednią ingerencją technologii w ludzkie ciało. Opozycyjnym transhumanizmowi nie czyni go myśl o niemożliwości  przeniknięcia się tych dwóch obszarów. Przeciwnie – Cronenberg jest nad wyraz świadomy tego procesu, coraz bardziej widzialnego w otaczającym nas świecie. Odwrotnie niż ci hołdujący idei transhumanizmu widzi jednak ciemną stronę syntezy tego, co ludzkie i tego, co technologiczne. Nie rozpatruje jej zalet, lecz wytyka wady, czego najjaśniejszy wyraz daje w Zbrodniach przyszłości. Wykreowany przez niego spowity szarością świat jest dystopią, w której ludzkie potrzeby uległy licznym przewartościowaniom. Ciało i organizm powoli przestały reagować w normalny sposób na sygnały z zewnątrz, a seks zamknięty jest w okowach sadystycznej perwersji, pozbawionej znanej nam intymności. Wrzuceni w złożony obraz przyszłości przyglądamy się bohaterom, dla których to, co wrodzone zaczęło być obce, a to,  co nienaturalne stało się ludzką naturą.

Przemysław Murawski
Przemysław Murawski

Zbrodnie przyszłości

Tytuł oryginalny: Crimes of the Future

Rok: 2022

Kraj produkcji: Kanada, Francja, Wielka Brytania, Grecja

Reżyseria: David Cronenberg

Występują: Viggo Mortensen, Léa Seydoux, Kristen Stewart, Scott Speedman i inni

VoD: Cineman, Cyfrowy Polsat, Rakuten, Player, PlayNow, Canal+

David Cronenberg

Urodzony: 15 marca 1943 r.

Kraj pochodzenia: Kanada

Wybrana filmografia:
1983: Wideodrom
1986: Mucha
1991: Nagi lunch
1996: Crush: Niebezpieczne pożądanie
1999: eXistenZ
2005: Historia przemocy
2011: Niebezpieczna metoda

1 N. Bostrom, The Transhumanist FAQ, Oxford 2003, s. 4.

2 J. Łepkowski, Transhumanizm – nowa religia?, Warszawa 2018, s. 11.

3 https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/organografia;3951728, dostęp: 11.01.2023.

4 Z. Istvan, The Transhumanist Future of Sex…, op. cit.; Sex and The Singularity, cyt. za: J. Łepkowski, Transhumanizm – nowa religia?, Warszawa 2018, s. 131.

5 F. Fukuyama, Koniec człowieka. Konsekwencje rewolucji biotechnologicznej., Kraków 2004, s. 103.

6 Zbrodnie przyszłości, 2022, reż. D. Cronenberg.

7 D. Cronenberg, David Cronenberg on Crimes of the Future (rozm. Devika Girish), https://www.filmcomment.com/blog/interview-david-cronenberg-on-crimes-of-the-future/, dostęp: 8.01.2023.

8 D. Rushkoff, Renaissance Now! Media Ecology and the New Global Narrative, Explorations in Media Ecology, vol. 1, nr 1, 2002, s.  21–32.