Tegoroczny grudzień okazał się być naprawdę ciekawym miesiącem, jeśli chodzi o kinowy repertuar. Udało nam się zobaczyć aż 24 tytuły, z których większość trzymała poziom. Dowodem na to może być statystyczny fakt, iż średnia 5.0, która miesiąc temu dawała pierwszą dziesiątkę, tym razem może zagwarantować jedynie 17 miejsce. Które filmy zachwyciły naszą redakcję najbardziej? Przekonajcie się sami.
10. Jumanji. Przygoda w dżungli
Nasze grudniowe zestawienie otwiera film, po którym chyba nikt z nas nie spodziewał się niczego dobrego. Tymczasem, nowe "Jumanji" okazało się być całkiem udaną produkcją.
Średnia: 6/10
3 oceny
Spore zaskoczenie, bo pomysłowo podchodzi do tematu remake/sequel/reboot, sporo dobrego humoru
Zamiast otwartego świata rządzi się zasadami gier na pegasusa - może proste, ograniczone, ale frajdę dające. Tylko po co ten dubbing?
niby wszystko w porządku, ale coś mnie drażniło w tym :/
9. Morderstwo w hotelu Hilton
Na dziewiątym miejscu uplasował się rozgrywający się w Kairze kryminał, będący koprodukcją Szwecji, Niemiec, Francji i Danii. Film ten już niemal od roku dostępny jest w obiegu festiwalowym i w końcu wylądował w kinach. Chociaż nikt nie uznał go za wielkie kino, z pewnością możemy zapewnić, że to solidna rzecz, która nie powinna zawieść fanów gatunku.
Średnia: 6,25/10
4 oceny
Zgrabnie skonstruowana opowieść. Najlepiej się sprawdza jako komentarz społeczny, gorzej z wątkiem kryminalnym.
Śledztwo w mieście gdzie nikt nie ma adresu. B-klasowiec z tłem społecznym. Dla fanów egzotyki filmowej, ale scenariusz nieciekawy. Naciągane 6.
Szanuje próbę opowiedzenia o rewolucji w konwencji noir, niestety w efekcie dostajemy średni kryminał ze średnim walorem poznawczym. El Said i Diab zrobili to lepiej.
Czysty gatunkowiec z cyklu "brudny glina i intrygi na szczycie władzy" upiększa go jedynie atmosfera Kairu i powiązanie z nowoczesną historią Egiptu. Na raz
8. Paddington 2
Druga częśc przygód kultowego angielskiego misia zdecydowanie trzyma poziom, czego dowodem jest ósme miejsce w zestawieniu. Familijny hit na ekranach kin znalazł się dopiero w ostatni weekend zeszłego roku, więc z pewnością wciąż macie okazję się na niego wybrać i zweryfikować opinie naszej redakcji.
Średnia: 6,67/10
3 oceny
Boli mnie fakt, że nie było mi dane zobaczyć Hugh Granta jako podupadającego aktorzyny w oryginalnej wersji językowej.
Oprócz slapsticku sprzedaje dzieciom kilka lekcji dobrego wychowania. Na drugim planie błyszczy Grant. Cytat z Van Damme'a i tirów 🙂
Intryga nie najwyższych lotów, nawet jak na takie kino, Grant to tak sympatyczny złoczyńca, że nie czuć zagrożenia. No ale jak tu nie kochać tego misia?
7. Przy planty 7/9
Nagradzany dokument o ciężkich relacjach polsko-żydowskich, pomimo oficjalnej ogólnopolskiej premiery był grany w bardzo niewielu kinach. Stąd też tylko jeden głos spośród członków naszej redakcji. Cała reszta czeka na możliwość obejrzenia filmu w obiegu telewizyjnym lub streamingowym, bo wszystko wskazuje na to, że warto.
Średnia: 7/10
1 ocen
Nie szuka rozdrapywania ran czy wybaczenia krzywd, ale próbuje zbudować most, o którym często w naszym zwaśnionym kraju zapominamy.
6. Dzikie róże
"Dzikie róże" Anny Jadowskiej plasują się w tym miesiącu na szóstym miejscu, co czyni je najwyżej notowaną polską produkcją zestawienia, a przy tym jednocześnie jednym z faworytów do miana najlepszego dzieła naszej rodzimej kinematografii w roku 2017.
Średnia: 7/10
4 oceny
Rzutem na taśmę jednak dostaliśmy po prostu dobry polski film, bez bajerów, taniego szukania emocji (jak w pewnym filmie na C) i eksperymentalnych ambicji.
Jeśli macie obejrzeć jeden zeszłoroczny polski film o rozpadzie rodziny, niech to będzie ten. Świetna Nieradkiewcz. Tylko ten wątek Komunii pisany łopatą.
Wsi ani sielska ani anielska. Playstation trafiło pod strzechy, a nadal opinia plebana i sąsiada ważniejsza niż własne sumienie. Nierada <3
Wstęp do "Cichej nocy". Ciekawe spostrzeżenia mieszają się z publicystyką najgorszego sortu (sceny kościelne). Mimo wszystko warto zobaczyć dla Nieradkiewicz.
5. Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
Przechodzimy do ścisłej czołówki, którą otwiera niekwestionowany król grudniowej listy płac - Ostatni Jedi. Rian Johnson dowiódł, że kolejna część niezwykle popularnej serii może wciąż trzymać poziom, za co należy mu się uznanie.
Średnia: 7,13/10
8 ocen
Kylo Ren niezmiernie mnie irytuje - ale to chyba znak dobrze rozpisanej postaci, nieco zbyt duża ilośc twistów, ale widać w tym wszystkim coś nowego
Gwiezdne Wojny: Ostatni troll. Przyszedł Johnson, zburzył Abramsowi klasyczny zamek z klocków i zbudował swoją dziwaczną konstrukcję. Brawo za inwencję
Malkontenci nie byli zadowoleni z odgrzewanych kotletów i nie będą też z tej huśtawki twistów. Szkoda, że Finn nadal ma kiepski wątek. Luke <3
Kylo Ren pierwszym od dawna czarnym charakterem w kinie rozrywkowym, z którego motywacjami można się utożsamić. Chociażby za to cenię.
Ależ trzeba mieć odwagę, żeby tak utrzeć nosa fanom łaknącym wciąż tych samych schematów i nostalgii.
Po rewatchu: wciąż za długi, i chwilami strasznie nudny, ale nie da mu się odmówić piękna i odwagi.
Niezłe jaja, kosmiczne wręcz, ale mi niestety smutno, Abrams jako twórca Star Trek sabotuje Star Wars 😀 no i mamy supermana!
Dużo, głośno i przy tym zero emocji. W fabule będącej spełnieniem marzeń fanów (i niezdarnie zadającej kłam teoriom z internetu) zabrakło iskry rebelii
4. The Florida Project
Czwarte miejsce zdobył u nas film wyreżyserowany przez Seana Bakera. Przepiękna wizualnie historia dziewczynki, wychowywanej przez ulicę w cieniu słynnego Disneylandu na Florydzie. O "The Florida Project" mówi się dużo w kontekście nadchodziących Oscarów. Patrząc na nasze oceny trzeba przyznać, że przynajmniej w kilku kategoriach trzymamy kciuki za tę produkcję.
Średnia: 7,14/10
7 ocen
Obrzeża świata Disneya to nieprzyjemne miejsce. Na szczęście dzieci o tym nie wiedzą i bawią się w najlepsze. Słodycz i gorycz w idealnych proporcjach.
Ameryka wyrzutków zyskała swojego patrona. Baker patrzy na nią spolegliwie, ale widzi też przywary, grzeszki. Ukłony dla Dafoe i Prince.
Piękne kolorki, ładne zdjęcia i zaskakująco lubialne postaci, Baker umie pisać margines jak mało kto.
Halley z córką chcą przetrwać po swemu w rzeczywistości o cukierkowym kamuflażu.Wizualnie apetycznie.Za zakończenie gwiazdka.
Czaruje dziecięcym naiwnym spojrzeniem na wychowanie przez ulicę, ale odrzuca końcówką, która nieco śmierdzi propagandą.
Dobre, konsekwentne kino. Wycinek z życia marginesu, w niesamowitej oprawie.
Wszelkie analizy sytuacji w USA są dopiskami recenzenckimi, nie wynikają z pogłębionego komentarza społecznego poczynionego przez Bakera. Ładne obrazki.
3. Nie jestem twoim murzynem
Amerykański dokument o rasizmie, który w zeszłym roku walczył o Oscara trafił do naszych kin dopiero pod koniec roku. Wszystko jednak wskazuje na to, że było warto na niego poczekać. Jeśli lubicie społecznie zaangażowane kino "Nie jestem twoim murzynem" na pewno jest pozycją dla was.
Średnia: 7,33/10
3 oceny
Fragmenty TV-debat i wstawki z przeróżnych oblicz rasizmu są tu perfekcyjnie połączone z fragmentami książki Baldwina. Lektura obowiązkowa.
Czy jeden film pomoże uznającym podziały zmienić swe nastawienie? Nieprędko. Byle więcej takich świadectw,by prowokować do przemyśleń / dyskusji póki problem jest
Ciekawa konstrukcja. Tekst Baldwina przynosi mnóstwo trafnych diagnoz. Boli, gdy reżyser zrównuje przeszłość z wydarzeniami np. w Ferguson.
2. Zabicie świętego jelenia
Drugi, po wybitnym "Lobsterze" film realizowany przez Yorgosa Lanthimosa w języku angielskim, zbiera od światowej krytyki raczej mieszane oceny. Naszej redakcji jednak do gustu przypadł niemal jednogłośnie. Co zaowocowało drugim miejscem w zestawieniu. Co ciekawe jest to najpopularniejsza spośród grudniowych premier wśród członków Pełnej Sali, co przy obecności nowych Gwiezdnych wojen może nieco dziwić.
Średnia: 7,78/10
9 ocen
Lanthimos ty chory po**e, oddawaj mi za psychiatrę! Grecka tragedia na psychotropach.
Lanthimos nie popełnia błędów
Lanthimos zrobił film, przy którym "Funny Games" to kino familjne, a "Wybór Zofii" pikuś, a nie poważny dylemat. Przeokrutny.
Chwilami Lanthimos idzie na łatwiznę (muzyka, finał), ale i tak imponuje mi jak buduje swoje dziwne terrarium z ludzkimi stworami. Foto <3
Czy był to szantaż? Oczywiście. Czy mi to przeszkadzało? A gdzieżby. Jeśli chodzi o horrorowe interpretacje Biblii AD2017 to 1-0 dla Grecji.
Coraz czarniejsze ma te żarty Lanthimos. Nadmiar konwencji nieco uwiera, a po ustaleniu reguł gry scenariusz nie zaskakuje już tak bardzo, ale ogółem doceniam.
Wirtuozeria czy kuglarstwo - nadal tego nie wiem - ale tak czy siak na długo pozostaje w pamięci.
Lanthimos serwuje swoje popisowe dania, ale tym razem nieco źle wymieszał składniki. Czuć niespójność kreacji i pretensję w postaci motywów z greckich tragedii.
Nigdy nie jadłam Homara, ale zasmakował mi bardziej niż Jeleń.
1. Louise nad morzem
Tydzień temu laur najlepszej premiery miesiąca przypadł w udziale Pixarowskiemu "Coco", tym razem znów króluje animacja. Ciężko powiedzieć czy to kwestia naszego spojrzenia na kino, czy obiektywnej jakości tych produkcji. Pewni natomiast jesteśmy jednego. Jeśli w waszym mieście grają jeszcze Louise nad morzem, to nie wolno tej okazji przepuścić i trzeba wybrać się do kina.
Średnia: 8,0/10
2 oceny
Drugi po "Coco" film sezonu, który porusza tak mocno temat pamięci. Opowiedziane pastelami i onirycznymi nutami. Mądra baja dla dorosłych.
Piękne i wzruszające kino. Młodość dopełnia się ze współczesnością, a kreska jest zachwycająca. Idealnie skrojona długość.
Pozostałe filmy:
Magiczna zima Muminków– 1 ocena, średnia: 6/10
Serce Miłości – 4 oceny, średnia: 5,75/10
Mikołaj i spółka – 2 oceny, średnia: 5,5/10
Na mlecznej drodze – 2 oceny, średnia: 5,5/10
Król rozrywki – 4 oceny, średnia: 5,25/10
Wojna płci – 3 oceny, średnia: 5/10
Dżungla – 2 oceny, średnia: 5/10
24 godziny po śmierci – 1 ocena, średnia: 5/10
Italian race – 1 ocena, średnia: 5/10
Na karuzeli życia – 6 ocen, średnia: 4,33/10
Co wiecie o swoich dziadkach? – 1 ocena, średnia: 4/10
Na krawędzi – 2 oceny, średnia: 3/10
Reakcja łańcuchowa – 1 ocena, średnia: 2/10
Na skrzydłach orłów – 1 ocena, średnia: 2/10