Ja, skandalistka – recenzja filmu „Jestem najlepsza. Ja, Tonya”

Emocje związane z Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi są już za nami. Jak zwykle, nie obyło się bez skandali sportowych i tych mających miejsca poza stadionami. Rosjanie znów wpadli na dopingu, kanadyjski narciarz został oskarżony o kradzież samochodu, na stroju norweskiej reprezentacji dopatrzono się symbolu swastyki, a niemiecką łyżwiarkę wykonującą swój program do muzyki z „Listy Schindlera” posądzono o nietakt wobec ludzkiej tragedii. Nie jest też żadną tajemnicą, że kino kocha kontrowersje oraz spektakularne sukcesy i porażki. Zaangażowany społecznie reżyser Stephen Frears nakręcił kilka lat temu „Strategię mistrza” nawiązującą do głośnej afery z dopingiem kolarza Lance’a Armstronga. Zapewne, tylko kwestią czasu jest powstanie filmowych biografii Bena Johnsona czy Marion Jones. Tymczasem, na ekrany polskich kin zawitała historia słynnego „incydentu” Tonyi Harding.

W filmie „Jestem najlepsza. Ja, Tonya” tytułową bohaterką, graną przez Margot Robbie, jest łyżwiarka figurowa, srebrna medalistka mistrzostw świata i pierwsza Amerykanka, a druga kobieta na świecie po Midori Itō, która podczas zawodów wykonała potrójnego axla. Największą popularność przyniosły jej jednak nie sportowe sukcesy a skandal, w jaki się wplątała. Harding uznana została za winną współudziału w ataku na koleżankę z reprezentacji i bezpośrednią rywalkę Nancy Kerrigan (Caitlin Carver). Film Craiga Gillespiego szczegółowo pokazuje okoliczności, jakie doprowadziły do napaści, zagłębiając się w dzieciństwo bohaterki i jej burzliwy związek z Jeffem Gilloolym (Sebastian Stan), prawdopodobnym prowodyrem zdarzenia.

Tonya nie miała łatwego dzieciństwa. Matka (w tej roli nagrodzona Złotym Globem i faworytka wyścigu oskarowego Allison Janney) nigdy nie szczędziła jej gorzkich słów, motywując do ciężkiej pracy krzykiem i obelgami. Metoda Fletchera z filmu „Whiplash” przynosiła jednak pożądane efekty i młoda Harding szybko zaczęła wygrywać juniorskie zawody. Jej brak ogłady i gracji oraz robotniczy rodowód okazały się jednak przeszkodą trudniejszą niż pokonanie większości rywalek. Amerykański Związek Łyżwiarski nie mógł zaakceptować, że ich kraj reprezentować będzie osoba pozbawiona klasy czy prezencji, a nawet tradycyjnej rodziny. Zaniżane noty wywoływały wściekłość i frustrację u zawodniczki. Dopiero wykonanie potrójnego axla otworzyło Tonyi Harding drogę na Igrzyska Olimpijskie.

Reżyser nie ocenia protagonistki. Pokazuje jej siłę i wytrwałość w dążeniu do celu, nie unikając kontrowersyjnych tematów. Ekstrawertyzm i impulsywność, a także prostacka, małomiasteczkowa mentalność nieraz dawały o sobie znać w pełnych agresji kłótniach z mężem kończących się siniakami czy wręcz rozlewem krwi. Niejednoznaczny rys głównych bohaterów potęgujący realizm opowieści miesza się tu z wszechobecnym humorem związanym w szczególności z drugoplanowymi postaciami despotycznej matki i żyjącego we własnym świecie ochroniarza, przekonanego, iż został wyszkolony przez członków wywiadu.

Historia opowiadana jest przez samych bohaterów w scenach wzorowanych na autentycznych wywiadach udzielonych wiele lat po omawianych wydarzeniach. Wielopłaszczyznowa narracja, gdzie każda z postaci ma swoją własną wersję prawdy, przywodzi na myśl rozwiązanie znane z „Rashomona” Kurosawy. Efektowny montaż sprawia, że intryga opowiedziana jest niemal równie porywająco jak w najlepszych filmach Martina Scorsese, a sceny przygotowywania się Tonyi do zawodów są oczkiem puszczonym kinofilom-fanom Rocky’ego Balboy.

Gillespie nie daje odpowiedzi na tacy, prezentuje różne punkty widzenia, pokazuje sceny, co do których nigdy nie będziemy mieli pewności, czy miały naprawdę miejsce, myląc tropy oczekującym na jednoznaczne rozwiązanie sprawy napaści na Kerrigan. Postacie często burzą czwartą ścianę wypowiadając się do kamery niczym Frank Underwood w „House of Cards”, a nawet zaprzeczając, że brały udział w pokazywanym wydarzeniu. Oprócz warstwy realizacyjnej i aktorstwa, wszystko to sprawia, że obraz zasługuje na wysokie noty.

 

Krystian Prusak
Krystian Prusak
Jestem najlepsza. Ja Tonya - plakat

Jestem najlepsza. Ja, Tonya


Rok: 2017

Gatunek: Biograficzny, Dramat sportowy

Reżyser: Craig Gillespie

Występują: Margot Robbie, Sebastian Stan, Allison Janney i inni

Ocena: 3,5/5