Płonie stodoła – recenzja filmu „Płomienie” – Cannes 2018
Dotychczasowe próby przekładu prozy Harukiego Murakamiego na język filmu kończyły się spektakularnymi klęskami, albo w najlepszym przypadku mieszanymi opiniami. Zapewne, w dużej mierze jest to wina specyficznego, ocierającego się o grafomanię, stylu pisarza. Kto miał jednak przerwać klątwę jak nie Lee Chang-dong, specjalista od kinowych spraw beznadziejnych, który specjalnie dla tego projektu powrócił z emerytury. … Dowiedz się więcej