PFF – czyli Poniedziałkowy Felieton Filmowy #11

Kapitan Marvel pewnie podbija zestawienia box office, azjatyccy twórcy nagradzają najlepsze filmy z zeszłego rok, w Teksasie zakończyła się kolejna edycja festiwalu filmowego SXSW, a my śledzimy najnowsze doniesienia o "Wiośnie Filmów". Czyli jak zwykle, w kinie i jego okolicach dzieje się całkiem dużo.

Żal przed wielką szansą

Polski operator już dwukrotnie był nominowany do Oscara za najlepsze zdjęcia, mimo tego, że nigdy do tej pory nie współtworzył hollywoodzkiego filmu. Nie powinno więc nikogo dziwić, że w końcu twórca zdjęć do “Idy” otrzymał angaż w wysokobudżetowym amerykańskim projekcie. Na razie wiemy, że film będzie nosił tytuł „Im Thinking of Ending Thing” i będzie adaptacją książki Iana Reida. Za kamerą stanie Charlie Kaufmann, znany przede wszystkim z genialnych scenariuszy takich dzieł jak “Być Jak John Malkovich”, “Zakochany bez pamięci” czy “Adaptacja”, coraz śmielej radzący sobie jako reżyser (“Synekdocha Nowy Jork”, “Anomalisa”). W głównych rolach wystąpią Brie Larson i Jesse Plemons.

Podboje Pani Marvel

Brie Larson z pewnością ma niemałe powody do dumy za sprawą swojej ostatniej roli głównej. “Kapitan Marvel” jest chętnie oglądana przez widzów na całym świecie, co po 10 dniach od premiery zapewniło 760 milionów globalnego dochodu i miejsce na liście stu najbardziej dochodowych produkcji w historii kina. Już drugi weekend z rzędu produkcja spod szyldu Marvela deklasuje konkurencję, osiągając wyniki wielokrotnie lepsze niż dzieła z kolejnych pozycji. Na przykładzie USA druga w zestawieniu “Kraina cudów” zarobiła czterokrotnie mniej. W przyszłym tygodniu hit z Brie Larson będzie miał ciekawą konkurencję w postaci długo wyczekiwanego “To my” w reżyserii znanego z “Uciekaj!” Jordana Peele’a. 

 
kapitan-marvel
"Kapitan Marvel" zdecydowanie zdominowała marcowe zestawienia Box Office.

Azjatyckie Oscary

Podczas ceremonii w Hong Kongu odbyło się trzynaste rozdanie Asian Film Awards. Wśród nominoawnych znalazły się filmy z Korei, Japonii, Chin, Tajwanu, Indii, Singapuru, Tajlandii, Hong Kongu, a nawet Kazachstanu, który kibiców rozgrywek sportowych przyzwyczaił raczej do konkurowania o nagrody Europejskie. Za najlepszy film uznano “Złodziejaszki” Koreedy, co z pewnością nikogo nie dziwi. Tytuł najlepszego reżysera przypadł Lee Chang-dongowi za “Płomienie”, a za najepsze role nagrodzeni zostali Kōji Yakusho (“Krew Wilków”) i Samal Yeslyamova (“Ajka”). Najwięcej nagród, bo aż cztery (Zdjęcia, Kostiumy, Scenografia, Dźwięk), zdobyło dzieło Zhanga Yimou pod tytułem “Ying” czyli w dosłownym tłumaczeniu “Cień”. 

Koji Yakusho ze statuetką.

Festiwal rodem z Teksasu

W amerykańskim Austin po raz trzydziesty drugi odbył się festiwal filmowy South by Southwest (SXSW). Wśród zaprezentowanych filmów znalazły się “To my” Jordana Peele’a, które już za tydzień będziemy oglądać w naszych kinach, sprawiająca wrażenie nieformalnej kontynuacji “Spring Brakers” komedia “The Beach Bum” w reżyserii Harmony’ego Korine’a, “Niedobrani” tworzony przez scenarzystę kultowych seriali komediowych Dana Sterlinga (“Miasteczko South Park”, “Biuro”), reżyserski debiut Olivii Wilde – “Booksmart”, “Red 11” Roberta Rodrigueza czy “The Highwaymen”, który pod koniec miesiąca będzie dostępny na Netflixie.  

Powiew wiosny

Na początku kwietnia rusza dwudziesta piąta edycja Wiosny Filmów, co jakiś czas dochodzą do nas nowe informacje na temat dzieł, które będą tam prezentowane. Wiemy że filmem otwarcia będą “Synonimy” w reżyserii Nadava Lapida, które z tegorocznego Berlinale wyjechały z główną nagrodą. Ponadto w programie znalazły się “Pamiątki Claire Darling” z Catherine Deneuve w roli głównej, prezentowane w Cannes islandzka komedia “Kobieta idzie na wojnę” oraz japoński dramat “Asako. Dzień i noc” oraz nominowany do pięciu nagród Goya “Yuli”.

Wiosna Filmów

Zofia Czerwińska 1933-2019

Z ogromnym żalem informujemy, iż trzynastego marca odeszła ceniona aktorka filmowa, telewizyjna i teatralna Zofia Czerwińska. Chociaż nieczęsto zdarzało jej się brylować w pierwszoplanowych rolach z pewnością zapamiętamy ją chociażby z filmów Stanisława Barei i kultowych seriali “Alternatywy 4” i “Czterdziestolatek”. Warto też wspomnieć, o jej epizodycznych rolach w tak ważnych dla polskiej kinematografii dziełach jak “Popiół i diament”, “Eroica” czy “Pianista”. Dokładnie dziewiętnastego marca aktorka świętowałaby osiemdziesiąte szóste urodziny.

Zofia Czerwińska 1933-2019