Trójmiejskie wakacje – o „Do widzenia, do jutra” Janusza Morgensterna – Krótka Historia Polskiego Kina

Czy debiut może stać się przekleństwem reżysera? Zbyt wczesnym dziełem życia, które przez resztę lat będzie go nawiedzać, rzucać cień na resztę dorobku, z każdym rokiem coraz mocniej podkręcając nostalgię? Niekiedy tak, a czasem z tej klątwy potrafi ratować twórcę jedynie krytyka filmowa, która – odrzucając debiutanckie dzieło (z nielicznymi wyjątkami) – nie opisuje w … Dowiedz się więcej