„Spitak” – w drodze na Oscary: Armenia

Spitak

Gdy przychodzi do selekcji produkcji, która ma reprezentować ojczyznę, często wyżej od jakości obrazu stawia się rozpoznawalność reżysera i wagę poruszanego tematu. Jako nacja przez lata zmuszona się wstydzić za wszelkie „Wałęsy” czy “Pokoty” przeżyliśmy to na własnej skórze. W tym roku podobną niechlubną ścieżką poszła Armenia, wybierając „Spitaka”. Aleksandr Kott jest kojarzonym na świecie … Dowiedz się więcej