Życie drugiego – recenzja filmu „Mój ojciec” – w drodze na Oscary: Peru
Wielka zaletą corocznej nagrodowej rewii zwanej Oscarem dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, jest zwracanie uwagi na perły z państw filmowego „trzeciego świata”. Produkcje, których poza festiwalami nigdy byśmy prawdopodobnie nie obejrzeli sami z siebie. Jednym z takich drogocennych kamieni jest „Mój ojciec”, tegoroczny reprezentant Peru. Zgodnie z najlepszymi wzorcami kinematografii tego andyjskiego kraju, takimi jak nagrodzone … Dowiedz się więcej