Kosmiczny imperatyw – recenzja filmu „Hotel pod Poległym Alpinistą” (1979)

Mówi się, że sztuka nie lubi wygody, a w filmie – ze względu na formę kolektywnej produkcji – objawia się to najwyraźniej w okresach politycznie problematycznych. Nie tyle burzliwych, bo te wymagają akcji, co zastygłych i osiadłych na dogmatycznych mieliznach. Przykładów trendu nie trzeba daleko szukać i nawet tak skrzętnie pilnowane przez cenzorskie spojrzenie kino, … Dowiedz się więcej