Mandarynka, kwiaty i 10-metrowy palec – queerowe podsumowanie IFFR 2025

Lesbijki podróżują przez Argentynę, a geje przez Inferno w filmach tegorocznej edycji festiwalu w Rotterdamie. Spośród ponad 700 tytułów z programu niewiele otwarcie prezentowało wątki LGBTQ+. Osoby reżyserskie queerowość odczytują i przerabiają na własny, autorski sposób, odnajdują się w przerysowanej estetyce i kolektywnym procesie twórczym, przywołują do życia martwe trupy, wampiry oraz dusze, które miotają … Dowiedz się więcej

Górski wieniec – recenzja filmu „Wondrous Is the Silence of My Master” – Rotterdam 2025

Każda władza uprawia własną mitologię, na wieszczy namaszczając nawet byłych idoli politycznych przeciwników. W drugim pełnometrażowym filmie Ivan Salatić przedstawia fikcyjne epizody z życia takiej historycznie plastycznej ikony – przywódcy ludności zamieszkującej Czarnogórę w XIX wieku, cenionego poety i szanowanego biskupa. Co znamienne, personę Piotra II Petrowicia Niegosza, stanowiącego inspirację dla ekranowego Morlaka, na piedestale … Dowiedz się więcej

Odmowa epifanii – recenzja filmu „Debut, or, Objects of the Field of Debris as Currently Catalogued” – Rotterdam 2025

Julian Castronovo, w 2024 roku uznany przez Filmmaker Magazine za jedno z najciekawiej zapowiadających się nazwisk kina niezależnego, przyciągnął uwagę selekcjonerów festiwalu w Rotterdamie DIY-owym autoportretem artystycznych natręctw przygotowanym we własnym pokoju za zaledwie 900 dolarów. Podobnie jak nawiedzana przez niedokończone i porzucone projekty autobiograficzna dokufikcja Mój pierwszy film Zii Anger, Debut, or, Objects of … Dowiedz się więcej

Uśmiech mojej limuzyny – recenzja filmu „An Errand” – Rotterdam 2025

W trakcie tegorocznego festiwalu w Rotterdamie światem masowej turystyki wstrząsnęła informacja o wprowadzeniu w Luwrze dodatkowej opłaty za oglądanie Mony Lizy. Kto miał okazję zwiedzać paryskie muzeum, wie, że procedury doświadczania akurat tego obrazu renesansowego mistrza uniemożliwiają zachwyt – las smartfonów, ścisk i hałas, a na dodatek szyba, w której widać przede wszystkim odbite światło … Dowiedz się więcej

Przechodnie półcienie – recenzja filmu „Ariel” – Rotterdam 2025

Małe dzieci bawią się plastikowymi żołnierzykami, szmacianymi lalkami i dinozaurami z herbatników. Dorośli, których wyobraźnia nie składa broni w starciu z armią społecznych konwenansów i wciąż potrafi dostrzec ostrza w birnamskich gałązkach, nadal psocą, włączając postaci z tragedii Szekspira do inwentarza marionetek. Szwungiem tego rodzaju popisał się właśnie Lois Patiño, którego najnowszy film został premierowo … Dowiedz się więcej

Joseph i wilki – recenzja filmu „Człowiek do wszystkiego” – Rotterdam 2025

Jak co roku i tym razem w Rotterdamie nie zabrakło kilku polskich akcentów. Niewątpliwie najgłośniejszy z nich stanowi Człowiek do wszystkiego, nowy projekt małżeństwa Wilhelma i Anki Sasnalów – adaptacja powieści Roberta Walsera pod tym samym tytułem z 1908 roku. Twórczość Sasnali ma dla mnie charakter anegdotyczny, więc i od takich opowieści modnie zacznę tekst. … Dowiedz się więcej

Śmierć triumfu – recenzja filmu „Fiume o morte!” – Rotterdam 2025

Jest to jedna z najbardziej absurdalnych rzeczy, jakie w życiu widziałem – powiedział Robert Makłowicz, zwiedzając posiadłość Gabriele D’Annunzio nad jeziorem Garda. Dokładnie te słowa miałem na ustach po seansie nowego filmu Igora Bezinovića, poświęconego aneksji Rijeki, którą w latach 1919-1921 kierował włoski faszysta, poeta i dramatopisarz. Podobnie jak osadzony na lombardzkim zboczu fragment krążownika … Dowiedz się więcej