W domach ze szkła nie ma wolnej miłości – recenzja filmu „Człowiek z magicznym pudełkiem”

Czlowiek z magicznym pudelkiem

Science-fiction jest w polskim kinie zdecydowanie towarem deficytowym. Bodo Kox, który zjadł zęby na filmach offowych, postanowił zmienić ten stan rzeczy. Swoim drugim pełnym metrażem próbuje udowodnić, że Warszawa A.D. 2030 to wielce nieprzyjazne miejsce, w którym miłość to zbrodnia, a prywatność nie istnieje. Nic nowego? Taka wizja niedalekiej przyszłości nosi znamiona orwellowskiej dystopii, zawieszonej … Dowiedz się więcej