W pierwszej tegorocznej odsłonie podsumowania kinowych premier nie zabraknie niespodzianek. Największą z pewnością jest to, że nie tylko została przerwana zwycięska passa produkcji animowanych, ale nawet żadna z nich nie załapała się do najlepszej dziesiątki. Za to zmieściła się polska komedia, hollywoodzkie love story czy widowiskowy film akcji. Jednym słowem było w czym wybierać.

Reżyseria: Jaume Collet-Serra
Dystrybucja: Kino Świat
10. Pasażer
Na dziesiątym miejscu uplasował się "Pasażer", film wyprodukowany z myślą o fanach serii "Uprowadzona", którym nie przeszkadza trzymanie się schematów.
Cóż, dopóki maszyna działa jak należy my również nie narzekamy.
Średnia: 6/10
2 oceny
„Pasażer” jest już czwartym filmem duetu twórczego zrealizowanym według sprawdzonej formuły. Wszystko wskazuje na to, że panowie nadal rozumieją się bez słów.

Czy to oldschool z masą schematów? Owszem. Czy Neeson znowu gra tego samego typa? Jasne. Collet-Serra umie grać tylko znaczonymi kartami.


Reżyseria: Kornel Mundruczó
Dystrybucja: Gutek Film
9. Księżyc Jowisza
Superhero movie rodem z Węgier to z pewnością jeden z najoryginalniejszych tytułów, jakie mogliśmy oglądać w polskich kinach w styczniu. Co ciekawe film Mundruczó nie jest jedynym przedstawicielem jego ojczyzny w naszym rankingu miesiąca.
Średnia: 6,2/10
5 ocen
W poszukiwaniu utraconej niewinności, czyli jak Europejczyk pragnie na nowo zaczarować świat. Niejednoznaczny, obrazoburczy, znakomity.

Gdyby powstał w USA mógłby być blockbusterem sezonu. Kino akcji z superbohaterem w roli głównej ale z artystyczną duszą. Mocno rozrywkowy.

Nie potrafię przejść obojętnie, mimo naiwności idei jaka za tym stoi, obok czegoś tak fenomenalnie zrealizowanego. Marcell Rév to mistrz.

"Graviton: Origin" w art sosie. Marvel powinien się uczyć jak wizualnie i stylowo opowiadać swoje historie, bo Mundruczó miażdży. Fabuła nadal jak w Marvelu.

Reżyser kontynuuje blockbusterową stylistykę (świetny pościg), ale często wkrada się znużenie, a i podejście do tematyki dość toporne.


Reżyseria: Michał Rogalski
Dystrybucja: Kino Świat
8. Gotowi na wszystko. Exterminator
Polska komedia o podstarzałych rockmenach nie zapowiadała się jak coś, co może wypalić. Okazało się jednak, że efekt końcowy wcale nie przynosi wstydu, wręcz przeciwnie, jest gwarantem rozrywki na przyzwoitym poziomie i drugim najlepszym styczniowym produktem rodzimej kinematografii zdaniem naszej redakcji.
Średnia: 6,4/10
5 ocen
Naprawdę śmieszna polska komedia, no i wreszcie ktoś o mnie zrobił film, tylko Hamkało bym wywalił.

Proste to i błahe, ale tak cudownie bezpretensjonalne, że ostatnio tylko James Franco dał mi tyle powodów do śmiechu.

Mówić o miłości do metalu językiem popu to karkołomny wyczyn. Nie ma wstydu, ale liczyłem na więcej pier***nięcia, mniej rzewnych coverów i smutnej Więdłochy.

Polski film w stylu sundance. Niegłupi, choć skrótowy (czuć teatralną proweniencję) scenariusz. Świetnie wypadają Czeczot, Lubos i Kluźniak.

Urocza sundancowa komedyjka, całkowicie po mnie spłynęła, ale zakładam, że jam nie target. Still better comedy movie than Atak Paniki.


Reżyseria: Aaron Sorkin
Dystrybucja: Monolith Films
7. Gra o Wszystko
Reżyserski debiut jednego z najlepszych scenarzystów Hollywood - Aarona Sorkina to naprawdę solidne kino rozrywkowe. Chociaż sami nie wiemy, czy do wyższej pozycji zabrakło mu jakości, czy większego zainteresowania w naszym redakcyjnym gremium, mamy świadomość, że ten film na pewno wart jest obejrzenia.
Średnia: 6,5/10
2 ocen
Sorkin jest moim Marvelem i niezmiennie bawię się na jego filmach wyśmienicie, ale może już więcej by nie reżyserował. Kiedy odchodzimy od stołu film słabnie.

Za dużo szermierki słownej, za dużo relatywizmu, za mało reżyserii.


Reżyseria: Stephen Chbosky
Dystrybucja: Monolith Films
6. Cudowny Chłopak
Tym razem w zastawieniu zabrakło filmu animowanego, mamy jednego przedstawiciela kina typowo familijnego. Urocza historia chłopca z częściowo zdeformowaną twarzą podbija serca widzów na całym świecie, nie inaczej jest z członkami Pełnej Sali.
Średnia: 7/10
2 oceny
Dobrze, że humor przełamuje tę tonę ciepła i słodyczy, bo można by wybuchnąć. Dobrze, że nie tylko Auggie jest słońcem tej historii.

Urocze, ale piekielnie niekoherentne, ogląda się trochę jak streszczenie serialu.


Reżyseria: Sally Potter
Dystrybucja: Aurora Films
5. Party
Chociaż biorąc pod uwagę premierę nominowanego do Oscara "Czasu mroku" może się to wydać dziwne, to właśnie "Party" w reżyserii Sally Potter jest jedynym przedstawicielem brytyjskiej kinematografii w naszym styczniowym rankingu. Wygląda na to, że pomysł znaczy więcej od przyzwoitego rzemiosła.
Średnia: 7/10
6 ocen
To nie jest dobry film, mam za tym tysiące argumentów. Ale co z tego skoro się wyśmienicie bawiłem? Kino wręcz terapeutyczne dla mnie.

Niby gdzieś to już wszystko było, ale smakuje wyśmienicie, Spall głównym daniem.

Zwarta farsa na temat demokracji i towarzyskiej hipokryzji. Koncert aktorski, który ratuje film od zbytniej teatralności. Zdejmijmy maski!

Może jest miejscami schematycznie, ale gra aktorska i świetna zabawa też jest. Ulubiona postać: Gottfried. Wie, że nic tu nie pomoże, ale chce być pociesznie pomocny.

Ideologiczna wojna, którą jak zwykle scenariusz musi podżegać czynnikami zewnętrznymi. Sama sprzeczność poglądów byłaby wystarczającym powodem starcia.

Całkiem zgrabnie skonstruowana historia, ale jak to bywa z połajankami wygłaszanymi z wnętrza salonu - są mało angażujące i nadzwyczaj delikatne.


Reżyseria: Luca Guadagnino
Dystrybucja: United International Pictures Sp z o.o.
4. Tamte dni, tamte noce
Wakacyjny romans LGBT wzbudzil zachwyt Amerykańskiej Akademi Sztuki Filmowej. Chociaż nasze werdykty nie zawsze pokrywają się z opiniami ekspertów zza wielkiej wody, w tym przypadku musimy się z nimi zgodzić, umieszczając "Tamte dni, tamte noce" tuż przed podium.
Średnia: 7/10
6 ocen
Jak muśnięcie słońcem, letni deszcz, dojrzała brzoskwinia. Wszystko podszyte mimo tej beztroski nutą dekadencji. Aktorstwo i foteczki bomba.

Za bardzo utopijne, malowane pastelowymi barwami, a mimo to podsyca tęsknotę za beztroskimi wakacjami. Chalamet pozer.

W końcu film o homoseksualizmie, w którym to uczucie, a nie odmienność wybija się na pierwszy plan, jednak po tylu głosach zachwytu był rozczarowaniem.

Od 80 min <3 mniej pretensjonalne, bardzo szczere i zmysłowe. Sprzyja doznawaniu pełnego spektrum chwil towarzyszących miłosnym uniesieniom (zwłaszcza przed/po).

Piękna, relaksująca pocztówka z przeszłości.

Ładnie zbudowana Idylliczna atmosfera z nutką dekadencji, ale nie poczułem żadnego zaangażowania. Nie moja estetyka.


Reżyseria: Paweł Maślona
Dystrybucja: Akson Dystrybucja
3. Atak Paniki
Polska komedia na trzecim miejscu podsumowania miesiąca "Pełnej Sali"? Chociaż brzmi to zaskakująco, tak właśnie się stało. Nie ma się jednak czemu dziwić. Dzieło Pawła Maślony to jeden z najbardziej nieszablonowych filmów, jakie powstały nad Wisłą w ciągu ostatnich lat i nie tylko na takie niespodzianki je stać.
Średnia: 7,13/10
8 ocen
Znakomite aktorstwo, dobre tempo. Są wzloty i upadki scenariuszowe, ale zakończenie w pełni satysfakcjonuje.

Aktorski, montażowy i reżyserski tour de pologne, dzień bardzo dobrych polskich komedii.

Fantastycznie zmontowana i zagrana (Popławska, Pisula) tragikomedia. Bardziej popowy Altman niż kopiowanie "Dzikich historii".

Niby komedia, a wyszedłem ze ściśniętym żołądkiem jak po świetnym thrillerze. Przepięknie eskaluje. Niektórym wątkom brakuje puenty, ale montaż dobrze to maskuje.

No nie mają te historie wspólnego morału... W tym wypadku należy się cieszyć, wyniesiemy 5 razy więcej. 😉

Fajnie się zazębia, duża ilość przekleństw razi.

Mało komediowa komedia, którą można obejrzeć bez żenady. Świetnie zmontowana. Dla mnie za bardzo odrealniony.

Dynamicznym montażem stara się ukryć całkowity brak treści. Świetne aktorstwo, wielki zawód.


Reżyseria: Michael Showalter
Dystrybucja: Gutek Film
2. I tak cię kocham
Zaskoczeń ciąg dalszy. Drugim najlepszym filmem z polską premierą w styczniu zdaniem naszej redakcji okazuje się amerykańska komedia romantyczna. Trzeba jednak przyznać, że nie jest to przeciętny przedstawiciel gatunku, o czym może świadczyć chociażby nominacja do Oscara za najlepszy scenariusz oryginalny.
Średnia: 7,75/10
4 ocen
<3 Dwie godziny mijają błyskawicznie, świetny humor, wspaniałe poskładanie klocków gatunkowych.

Wielokrotnie i szczerze się uśmiałem. Naprawdę inteligentnie napisane, w wielu miejscach umyka szablonom. Hunter i Romano fantastyczni.

Miły, ale wymuszony koniec można wybaczyć. Całość dobrze odegrana bez mdłych romansów. Historia wciąga i nie zanudza, a to w komedii romantycznej liczy się na plus.

Taki rom-com to ja rozumiem. Komentarz społeczny zbliżony do "Master of None", który jednak robił to trochę lepiej. Niektóre dialogi to perełka (9/11 :D).


Reżyseria: Ildikó Enyedi
Dystrybucja: Aurora Films
1. Dusza i ciało
Pierwsze miejsce i laur najlepszego filmu z polską premierą w styczniu wędruje do "Duszy i ciała" - węgierskiego kandydata do Oscara. Chociaż samą pozycję filmu Enyedi w zestawieniu ciężko nazwać szokującą, już fakt, że był to najpopularniejszy tytuł w naszej redakcji spośród wszystkich styczniowych premier może nieco dziwić. Wyjaśnienie tej zagadki jest jednak proste. Jakość zawsze broni się sama.
Średnia: 7,78/10
9 ocen
Najlepsza komedia romantyczna jaką widziałem i nie ma w tym cienia ironii. Chcę śnić o jeleniach.

Komedia romantyczna w rzeźni, czyli jak okazuje się, że miłość jest lekarstwem na wszystko, nawet introwertyzm, mimo wszystko super. 🙂

Enyedi rozpina swój film między korpo-opowieściami z rzeźni, a poetycką komedią romantyczną. Borbély, Morcsányi i zdjęcia na medal.

Chociaż obrysowany grubą kreską to wybrzmiewa delikatnością uczuć. Niemal nienamacalny humor uzupełnia okrucieństwo i oniryczność świata. Piękna dziwność.

Trud tworzenia relacji z osobą dotkniętą syndromem Aspergera. Czuć powiew wiatru dający świeżość, stan błogości- ironia losu + gorzki humor idący w parze z nadzieją.

Świetne, bardzo osobiste kino, czasami ociera się o kicz, ale cudownie balansuje między humorem a przekazywaniem ważnej treści. Tylko co Węgrzy mają z rzeźniami?

Kontrastowy, czasami okrutny, na pewno nietuzinkowy.

Gombrowiczowska Iwona poznająca alfabet miłości albo wegetariański romans z nutką eskapizmu. Palce lizać!

Posthumanistyczne love story. Niby o dramatach jednostek, a ukradkiem starające się opowiedzieć o całej ludzkości. Nie rozumiem czemu widownia sie śmiała!?

Pozostałe filmy:
Wyznania mordercy – 1 ocena, średnia: 6/10
Czas Mroku – 5 ocen, średnia: 5,4/10
Fernando – 2 oceny, średnia: 5/10
Pomniejszenie – 4 oceny, średnia: 4,75/10
Wszystkie pieniądze świata – 2 oceny, średnia: 4/10
Syn Królowej Śniegu – 4 oceny, średnia: 3,25/10
Narzeczony na niby – 1 ocena, średnia: 3/10
Gniew – 1 ocena, średnia: 3/10
Więzień labiryntu: Lek na śmierć – 1 ocena, średnia: 3/10
M jak morderca – 1 ocena, średnia: 2/10
DJ – 1 ocena, średnia: 2/10
Kobiety mojego życia – 1 ocena, średnia: 2/10
Escape Room – 1 ocena, średnia: 1/10