Nierówny film o kraju nierówności – recenzja filmu „Opowieści Juju” – Afrykamera 2021

Opowieści Juju to prezentowana na tegorocznej Afrykamerze antologia stworzona przez trzech twórców z nowofalowego kolektywu Surreal16 stworzonego niejako w opozycji do prężnie działającego Nollywood. Wśród założeń tej grupy było tworzenia kina bardziej ambitnego, niż masowe produkcje powstające w słynnym ośrodku usytuowanym dzielnicy Surulere w Lagos. Jak twierdzą sami założyciele, chcą oni odmienić wizerunek nigeryjskiego kina i z dumą reprezentować swój kraj na najważniejszych festiwalach filmowych. Co w tym przypadku się udało, gdyż Opowieści Juju brały udział w konkursie głównym imprezy w Locarno. Każdy z trzech reżyserów odpowiadał za jeden segment filmu, a wspólnym pomostem łączącym te opowieści były inspiracje miejskimi legendami i szamańskimi wierzeniami, zakorzenionymi w lokalnej kulturze.

Otwierający segment Love Potion, którego twórcą jest Michael Omonua to bardzo prosta historia romansu dwojga młodych ludzi. Marcy i Leonard poznają się na imprezie, zdają się być osobami z tej samej bajki, ona pracuje w agencji reklamowej, a on handluje nieruchomościami, reprezentując niemal modelowe sylwetki młodych, wykształconych mieszkańców Lagos, aspirujących do życia w luksusie i spędzających swój wolny czas w podobny sposób, jak ich rówieśnicy z dużych miast zachodniej Europy. Mimo wyraźnej chemii między parą, wiedzą oni, że jedyne, na co mogą sobie pozwolić to przygodny romans, gdyż Leonard wkrótce ma brać ślub. Aby rozbić związek obiektu swojego zauroczenia, kobieta decyduje się na podanie mu miłosnego eliksiru, tytułowego Juju, który ma sprawić, że ofiara nie będzie mogła się jej oprzeć. 

 

W tej historii Omouna zręcznie pokazuje rozdźwięk między wyobrażeniami idealnego związku, tworzonymi po kilku pierwszych spotkaniach, a rzeczywistością zgotowaną przez codzienność wspólnego życia, jednocześnie w przewrotny sposób karząc swoje postaci za niemoralne decyzje, które podjęli. Niestety, jak każdy z trzech współtworzących Opowieści Juju reżyserów ma skłonność do sugerowania widzowi swoich wniosków na siłę w formie przemyśleń postaci wypowiadanych z pozycji narratora, co w przypadku tej noweli wydaje się być zupełnie zbędne.

 

Drugi segment – Yam to przeplatająca w sobie grozę i absurd nowela oparta o miejską legendę o ludziach zmieniających się w Yam (warzywo znane również jako Jam lub Pochrzyn) po podniesieniu pieniędzy znalezionych na ulicy. Reżyser Abba Makama chciał w swojej części filmu wyraźnie podkreślić, jak wielka jest skala nierówności w nigeryjskim społeczeństwie czy samej stolicy tego kraju. Głównym bohaterem segmentu uczynił Amosa – cwaniaka i drobnego złodzieja, żyjącego na ulicach Lagos, ale nowela zarówno zaczyna się, jak i kończy w domu niezwykle zamożnej pary, która ma z przestępcą zaskakująco dużo wspólnego.

 

Finał antologii stanowi Nie opuścisz wiedźmy wyreżyserowany przez C. J. Obasiego – najbardziej doświadczonego z twórców Opowieści Juju, bo mającego na swym koncie już jedną pełnometrażową fabułę, w postaci horroru Ojuju. W swojej noweli przedstawia nam historię trojga studentów: Chinwe, jej chłopaka Ikenny i najlepszej przyjaciółki, Joy, zazdrosnej o ich związek. Tak jak wskazuje tytuł, wątkiem nadprzyrodzonym tej opowieści jest domniemana czarna magia uskuteczniana przez współlokatorkę głównej bohaterki i użycie jej przeciwko partnerowi swojej koleżanki. Ostatnia część filmu zdecydowanie wyróżnia się aurą czerpiącą z kina grozy, niestety raczej w jego przeciętnej odsłonie.

Opowieści Juju, nie wyróżnia się zbytnio warsztatem, zarówno mówiąc o kwestiach czysto technicznych – ubogie scenografie, długie i niezgrabne cięcia, jak i fabularnych – nadużywanie narracji z offu. Warto jednak docenić to co w filmie się udało, jak chociażby sportretowanie wielu grup społecznych i olbrzymich nierówności między nimi, cały czas zachowując lekką formę mieszającą w sobie realizm magiczny z elementami horroru. W efekcie otrzymujemy obraz Lagos daleki od serwowanego nam często przez twórców z zachodu poverty porn. Co ciekawe poza motywem fantastycznym istnieje jeszcze jeden wątek, łączący każdą z opowieści, który najkrócej możemy określić karmą, każda z postaci, której w filmie dzieje się krzywda, wcześniej musiała dokonać czegoś niegodziwego, lub przynajmniej usiłowała tego dokonać. Można więc uznać, że dzieło twórców z kolektywu Surreal16 to nic innego jak zbiór okraszonych magią historyjek z morałem.

Marcin Grudziąż
Marcin Grudziąż
juju poster

Opowieści Juju

Tytuł oryginalny:
  Juju Stories

Gatunek: Horror, Fantasy

Rok: 2021

Kraj produkcji: Nigeria, Francja

Reżyseria: Michael Omonua, Abba Makama i C. J. Obasi

Występują: Belinda Agedah Yanga, Paul Utomi, Don Ekwuazi i inni

Ocena: 3/5