Maj był miesiącem kinowych premier dwóch wielkich blockbusterów, triumf odniósł jeden z mniejszych krajowych dystrybutorów zaliczając dublet, a giganci Monolith i Kino Świat musieli obejść się smakiem. Na ekranach mogliśmy zobaczyć już jedne z ostatnich obrazów z zeszłorocznego Cannes, a w podsumowaniu zabieramy was w podróż dookoła świata od Chin przez Kanadę do Polski. Oto maj okiem redaktorów Pełnej Sali!
10. Duża ryba i begonia
Oferta MayFly w ostatnich kilkunastu miesiącach stała się prawdziwym rajem dla miłośników kina azjatyckiego. Po regularnym dostarczaniu nad Wisłę rozrywkowych nowości z Korei Południowej tym razem dostaliśmy chińskie anime. Nie do końca zdobyło ono miłość redakcyjnego gremium, ale na najniższe miejsce podsumowania wystarczyło.
Średnia: 5,83/10
6 ocen
"Uwolnić orkę" robione przez Chińczyków mocno inspirowanych studiem Ghibli. Pewnie umyka mi pełno kontekstów, ale treść i forma urzeka.
Chińska animacja czerpiąca garściami z Miyazakiego. Już wiem co zainspirowało "Kształt wody" Del Toro 😉
Bardziej przystępny dla dzieci niż animacje studia Ghibli, mimo przesłodzonych momemtów kupuję te uorkliwe zaświaty.
Ghibli wannabe, ale ma swój urok. Szkoda, że przeładowany atrakcjami, przez co rozłazi się koncepcyjnie i po pewnym czasie zaczyna męczyć.
Fabuła jest wspaniała, ale prawie cała reszta to co najwyżej niezła chińska podróbka anime. Choć trzeba mocno się przyjrzeć, by dostrzec różnice.
Chińska podróbka studia Ghibli. Niektóre kadry piękne, tylko po to by za chwile oczy wypaliło CGI za 5 złotych.
9. 120 uderzeń serca
Najlepiej oceniana premiera canneńskiego konkursu anno domini 2017 długo musiała czekać na zaszczyt nawiedzenia polskich kin. Gdy to nastąpiło spotkały ją jednak dość chłodne reakcje, podzielane także przez członków naszej redakcji. Czy to film zbyt hermetycznie francuski? W każdym razie Gutek Film tym razem daleko od szczytu podsumowania.
Średnia: 6/10
4 oceny
Pierwsza godzina mija jak z bicza strzelił (czuć scenarzystę "Klasy"). potem wchodzi Campillo-reżyser z romansem, który o dziwo wychładza film.
Z jednej strony bardzo dobrze i niejednostronnie pokazuje środowisko działaczy na rzecz przeciwdziałania AIDS. Z drugiej brakowało mu polotu i mocy.
Ciągnie się w nieskończoność, szkoda że historia zbiorowości zmienia się w historię śmierci jednostki. Trochę rozwiązań na łatwiznę.
Połączenie "Odruchu serca" z "Dumni i wściekli", dla mnie to mniej udana mieszanka.
8. Ella i John
Paolo Virzi od lat jest czołowym włoskim twórcą kina środka, jego komediodramaty w Italii gromadziły wielką publikę i liczne nagrody, także nic dziwnego że wzorem swoich krajan takich jak Paolo Sorrentino i Giuseppe Tornatore spróbował szczęścia także po angielsku. Efekt spotkał się raczej z ciepłym przyjęciem naszej redakcji choć i tu zdarzył się wyjątek.
Średnia: 6,25/10
4 oceny
Opowieść jest zręcznie skrojona i wzruszająca. Słabości (sporo schematów i stereotypów, rozczarowująco prostacki komentarz społeczno-polityczny) schodzą na dalszy plan wobec aktorskiego popisu Sutherlanda i Mirren, dzięki któremu film ogląda się wspaniale.
Przywraca wiarę w prawdziwą miłość do grobowej deski.
Ciepłe, urocze, chwilami śmieszne. Ale Virzi może niech jednak wróci do Italii.
Virzì opowiada bardzo podobną historię jak poprzednio, choć przesuwa akcenty i wydźwięk okazuje się mniej słodki. Piękny duet Mirren-Sutherland
7. Han Solo: Gwiezdne wojny - historie
Wielki chaos produkcyjny, szaleńcze ratowanie projektu przez Rona Howarda, niepokojące wieści z planu, fatalna promocja, aż wreszcie finansowa klapa. Zarząd Lucas Filmu i sama Kathleen Kennedy pewnie jeszcze przez długi czas będą się budzić zlani potem na myśl o tym projekcie. Mimo to końcowy efekt znalazł w naszej redakcji swoich fanów, którzy wywindowali go na 7 miejsce naszego podsumowania.
Średnia: 6,25/10
4 oceny
Najlepsze Star Wars od Disneya, spin offy > nowa trylogia
Coraz bardziej czuć, że Disney doi uniwersum Gwiezdnych Wojen na siłę. Na plus postać Harrelsona, na minus Clarke. Jedynym prawowitym Solo pozostaje Ford.
Niczym gorszy odcinek Firefly w świecie Star Wars. Gorszy nie znaczy zły. Udany skok na kasę, biorąc pod uwagę okoliczności produkcji.
Początek nawet niezły (okopy, błoto - nawiązanie do "Ucieczki w kajdanach", pociąg), potem traci energię. Fajnie wypadają Glover i Bettany.
6. Kochankowie jednego dnia
Drugą i lepszą francuską premierą, która wyświetlana była w 2017 roku na Lazurowym Wybrzeżu jest najnowszy obraz Philippe'a Garrela. Jeden z ostatnich twórców wciąż wyznających i propagujących ideały Nowej Fali po raz kolejny zafundował nam emocjonalnego rollercostera w kameralnej, klaustrofobicznej i histerycznej formie. Jak to mówią, Polacy najbardziej lubią filmy, które już znają.
Średnia: 6,25/10
4 oceny
Niby pogrobowiec Nowej Fali, a nadal emocje żywe, obrazy spełnione, język piękny. Chevillotte to odkrycie, chciałbym z nią jeść bagietki i pić wino.
Rzadki przykład reżysera który dobrze zrobił że zatrzymał się w przeszłości i odmówił iścia dalej. Niech żyje Nowa Fala!
Podobało mi się jak Jeanne staje po stronie kierowanej pierwotną energią Ariane - wpływ tej znajomości na niewinną Jeanne i jak rozwój wypadków postrzega Gilles
Pretensjonalne to i na siłę trzymające się prawideł sprzed kilku dekad. Do tego ta narracja z offu... Duży plus za Chevillotte.
5. Deadpool 2
"Więcej, głośniej, mocniej" tak olimpijskie motto mogliby sparafrazować włodarze Foxa odpowiedzialni za stworzenie sequela do "Deadpoola". Film nielubiany przez redakcyjnego eksperta od superhero zdobył jednak serca pozostałych redaktorów i w efekcie stał się zwycięzcą korespondencyjnego pojedynku blockbusterów.
Średnia: 6,5/10
4 oceny
Więcej, mocniej, śmieszniej. Szanuję, że scenarzyści przenieśli nacisk na żarty z popkultury. Soundtrack ląduje na moim Spotify 😉
Nie ma tej świeżości co oryginał, ale dobra zabawa i autoironiczny humor został 🙂
Taka udana wersja jedynki, fabuła wreszcie ma sens i nie jest schematem, wreszcie śmiesznie. Czemu tak nie mogło być od początku?
Ani miła autoironiczna szarża, ani przerzucanie się popkulturowymi tropami nie przykryją kiepskiego scenariusza. Żarty rodem z CollegeHumor tym bardziej.
4. Zimowi bracia
I znów, jedyny negatywnie do filmu nastawiony redaktor to ten spod którego ręki wyszła recenzja. Tak głęboki arthouse rzadko widuje się w szerokiej dystrybucji i niewątpliwie może to być ciekawy eksperyment dla osób, które nie goszczą na festiwalach.
Średnia: 6,6/10
5 ocen
Nader dojrzały debiut, Pálmason fascynująco dobiera barwy i dźwięki. Hove to prawdziwe aktorskie odkrycie.
Życie w pętli, odwrócona opowieść o wiernym psie, koszmar jednostki niedopasowanej. Wielopoziomowe dzieło, świetnie operujące hałasem.
Nie zrozumiałem motywów działań bohatera, choć jego zmagania z życiem i samym sobą to zapewne stawianie uniwersalnych egzystencjalnych pytań w arthouse'owej estetyce. Spójna strona wizualna i świetna rola Hovego.
Estetyka! Mrok kopalni kontrastuje z blaskiem śniegu, industrialna sceneria z naturalizmem, a dokumentalistyczne sceny z onirycznymi. Tylko o czym to było?
Po jaką cholerę to wyszło poza obieg festiwalowy?
3. Książę i dybuk
Jedna z rewelacji ostatniego festiwalu w Wenecji, film obecny w naszym podsumowaniu najlepszych obrazów tegorocznego Millenium Docs Against Gravity, najważniejszy polski dokument od miesięcy. Powodów czemu należy się zainteresować opowieścią o żywocie Michała Waszyńskiego i choć nie wszyscy redaktorzy znaleźli tu spełnienie to ostatecznie jest to nasz krajowy przedstawiciel na podium.
Średnia: 6,75/10
4 oceny
Narracja płynie dzięki osobom, które znały kolejne wcielenia człowieka-kameleona. Waszyński wyreżyserował własne życie. Nie przegapcie!
Bardzo ładny film, ale za mało dodaje od siebie do rewelacyjnej historii.
Pełen tajemniczej aury portret duszy, którego kolejne zaskakujące karty odkrywają autorzy zręcznie i konsekwentnie. Świetne wykorzystanie archiwaliów.
Searching for Michał Waszyński. Zajmująca historia niezwykłej postaci.
2. Ghostland
Dobre kino gatunkowe zawsze jest w cenie, opowiadanie o ważkich rzeczach za pomocą przystępnej formy, karmienie instynktów widzów, zabawa konwencją i spuścizną gatunku. W tym kanadyjskim horrorze jest wszystko co najważniejsze by bawić i fascynować. Po tym gdy spora część z nas zawiodła się powszechnie chwalonym "Cichym miejscem" film Laugiera stał się dowodem, że jumpscare'y wciąż potrafią być straszne.
Średnia: 7/10
3 oceny
Film który trzyma za jaja widza przez całe 4 godziny trwania. Rzadki przykład gdzie narracja jest tak budowana, że nawet jump sceary nie przeszkadzają.
Miłe zaskoczenie (choć w tym kontekście może zabrzmi to niefortunnie). Laugier z dużym kunsztem operuje horrorową klasyką. Dialogi do bani.
Nowa ekstrema wciąż żywa. Pomysłowe wykorzystanie konwencji, ale czekanie na kolejne zwroty akcji wypełniają typowe "jumpscare'y".
1. Tully
Zwycięzca mógł być tylko jeden, duet Reitman-Cody powrócił po raz kolejny serwując nam głęboko osadzoną w amerykańskim indie opowieść o macierzyństwie i rodzinie. Jedni widzą tu ukojenie, inny największy dramat, jeszcze inni zabawną komedię. Rzadki przykład filmu, który rezonuje z życiem i zależnie od wizji świata widza pokazuje mu coś innego, a przy tym pozostaje przystępny dla każdego.
Średnia: 7,4/10
7 ocen
Kojący komediodramat o akceptacji samej siebie. Dialogi Cody oraz relacja Theron i Davis fantastyczna. Kupiłem nawet twist z końcówki.
Troszkę naiwny sundance'owy womance, albo rzecz o trudach macierzyństwa i ulatującej młodości. Dzięki Charlize i Mackenzie kupił mnie całkowicie.
Kapitalna rola Theron, końcówkę filmu lubię, ale to pierwsza faza filmu najbardziej uderzyła mnie w bebechy.
O bardzo wielu rzeczach, ale serio uważam że każdej poświęcono całkiem sporo treści. Do tego rewelacyjne dialogi, bohaterki Cody zawsze mają cięty język.
Zaskakujące zwroty akcji są tym lepsze im bardziej film do nich nie pasuje. Dałem się nabrać. Świetna Theron.
Ciepły i mądry, na swój sposób przerażający, kojący i zaskakujący jednocześnie. Wydaje mi się, że jest udany nie tylko jako film, ale i studium tego momentu w życiu, o którym opowiada.
Zaskakująco urocze, śmieszne, co prawda przewidywalne, ale potrzebne. Świetna Therone.
Świetne dialogi, feel-good movie do zobaczenia w sobotni wieczór na kanapie. Uspokajający.
Pozostałe filmy:
Sobibór – 1 ocena, średnia: 7/10
Prawdziwa historia – 6 ocen, średnia: 5,5/10
The Lodgers. Przeklęci – 2 oceny, średnia: 5,5/10
Katyń. Ostatni świadek – 1 ocena, średnia: 5/10
Nasze najlepsze wesele – 1 ocena, średnia: 5/10
Po wojnie – 1 ocena, średnia: 4/10
Strażnicy cnoty – 2 oceny, średnia: 3,5/10
Rampage: Dzika furia – 1 ocena, średnia: 3/10
Devil’s Gate – 1 ocena, średnia: 2/10