Help! – recenzja filmu Niewidomy człowiek, który nie chce obejrzeć „Titanica”

Jedną z funkcji filmów, a w zasadzie jakiejkolwiek sztuki, bez wątpienia jest to, że pozwala ćwiczyć empatię, zestawiając widza z sytuacjami, w jakich nigdy w życiu się nie znajdzie. Przedstawicielem takiego typu twórczości jest prezentowany na tegorocznym Festiwalu Nowe Horyzonty i wciąż dostępny online (do 7 sierpnia) Niewidomy człowiek, który nie chce obejrzeć „Titanica” wchodzący w skład sekcji Focus: Białe Noce, przybliżającej widzom nowe kino krajów nordyckich.

Jak wskazuje tytuł, najnowszy film Teemu Nikki’ego opowiada historię niewidomego mężczyzny. Główny bohater ma na imię Jakko i utracił wzrok z powodu choroby, która przykuła go również do wózka inwalidzkiego. Chociaż okoliczności pozbawiły go możliwości oglądania filmów, mężczyzna wciąż identyfikuje się jako kinoman, a pozostałością po dawnym hobby jest okazała kolekcja dvd znajdująca się w jego salonie. Wśród nich znalazł się również Titanic, manifestacyjnie pozostawiony w folii, by zapytany o niego mógł wyrazić oburzenie, że twórca kultowych dzieł, takich jak Terminator czy Obcy — decydujące starcie, skalał się reżyserią melodramatu. Wierząc słyszanym w tle urywkom rozmów sąsiadów, przed chorobą protagonista prowadził rozrywkowy tryb życia i nie stronił od używek. Z kolei wnioskując po rozmowach telefonicznych, można zauważyć, że ma on dość konfliktowy charakter, czego owocem jest chociażby niechęć do kontaktów z ojcem. Jednak trudno zbudować złożony portret dawnego Jakko, gdyż cała narracja prowadzona jest w czasie teraźniejszym, a fabuła filmu obejmuje raptem parę godzin.

Kluczowe dla przebiegu akcji są rozmowy telefoniczne miedzy Jakko a poznaną online Sirpą — chorującą na raka kobietą i obiektem zauroczenia bohatera. To właśnie jej mężczyzna chce opowiadać o swoim życiu, przy niej ma ochotę błyszczeć swoim ciętym poczuciem humoru, czy dzielić się przemyśleniami na temat kina. I to właśnie chęć poznania swojej internetowej znajomej motywuje protagonistę do samodzielnej wyprawy do oddalonej o trzy godziny pociągiem miejscowości, by złożyć jej wizytę. Nikki, pokazując nam trudy przeprawy Jakko, uświadamia, że to, co dla w pełni sprawnego człowieka jest rutynową czynnością, dla wielu osób będzie ekstremalną przygodą, która przy odrobinie pecha czy braku pomocy ze strony przypadkowo spotkanych osób może okazać się niewykonalna. Bohater sam zaznacza, że dla powodzenia jego misji kluczowa będzie pomoc poproszonych o nią nieznajomych, ale optymistycznie zakłada, że uda mu się ją uzyskać.

Kluczowa w filmie Niewidomy człowiek, który nie chce obejrzeć „Titanica” jest praca kamery, przybliżająca nam percepcję człowieka bez sprawnego wzroku. W wielu scenach w pełnej ostrości widzimy jedynie samego bohatera, tak jak on może być pewien jedynie swoich ruchów i tego, co poczuje we własnej ręce, ale nie tego, co go otacza. Ponadto celowo wyjątkowo wyraźne są wszelkie dźwięki tła. Od rozmów sąsiadów, po dźwięki praktyczne dla Jakko, jak chociażby uderzanie białą laską o podłoże. Taki sposób zaprezentowania fabuły pozwala nam stuprocentowo wczuć się w sytuację głównego bohatera i chociaż przez moment zrozumieć, z jakimi przeciwnościami ludzie tacy jak on muszą toczyć walkę dzień w dzień.

Dzieło Teemu Nikki’ego to przykład kina oszczędnego w środkach wyrazu, skupionego na jednym kluczowym dla przedsięwzięcia pomyśle i realizującego bardzo prosty scenariusz. Nie należy spodziewać się tu eksperymentalnego podejścia, często typowego dla Nowych Horyzontów, czy rozbudowanej wielowątkowej opowieści. Należy natomiast zauważyć, że wszystkie swoje założenia ten film realizuje wzorowo, przez co fenomenalnie porusza wyobraźnie i pozostawia po sobie wyraźny ślad w pamięci widza oraz miejsce do bardzo ważnej refleksji na temat życia osób z niepełnosprawnościami.

 
Marcin Grudziąż
Marcin Grudziąż

Niewidomy człowiek, który nie chce obejrzeć „Titanica”
Tytuł oryginalny:
Sokea mies, joka ei halunnut nähdä Titanicia

Rok: 2021

Kraj produkcji: Finlandia

Reżyseria: Teemu Nikki

Występują: Petri Poikolainen, Marjaana Maijala i inni

Ocena: 3.5/5

3,5/5