Netflix po meksykańsku – najciekawsze nowe kino Meksyku na platformie

Kontynuujemy naszą filmową wycieczkę po świecie. Tym razem przystanek Ameryka Północna! Gorący Meksyk, kraj społecznych nierówności, karteli narkotykowych, Tres Amigos i emigracji Buñuela. Netflix oferuje nam stamtąd ponad 40 pełnych metraży, ale które z nich są najbardziej godne uwagi?

Na pierwszym miejscu nie moglibyśmy nie wymienić wspaniałej Romy Alfonso Cuaróna. Monumentalna a jednocześnie kameralna, oparta o wspomnienia z dzieciństwa samego reżysera. Roma nie przez przypadek przetarła szlaki w oscarowej walce filmów nieanglojęzycznych. Więcej o niej przeczytacie w recenzji Dawida (TUTAJ), ale czy naprawdę jest tu ktoś kto jej jeszcze nie oglądał?

Prawdziwą perełką jest jednak Droga do Romy, czyli dokumentalny zapis prac nad produkcją powyższego obrazu. Co inspirowało Cuaróna? Z czego wynikały decyzje artystyczne? Jakie trudności ekipa napotkała na planie? Film daje nam możliwość spojrzenia za kulisy pracy nad Romą i zobaczenia tego, co zazwyczaj pozostaje ukryte.

La 4ª Compañía

Możecie nie kojarzyć filmu 4. kompania, jednak w Meksyku słyszał o nim prawdopodobnie każdy. Produkcja ta zgarnęła w ojczyźnie wszystkie nagrody filmowe i okazała się kasowym przebojem. To rzadki przykład w meksykańskiej kinematografii filmu tak bardzo opartego na faktach. Debiutantka Mitzi Vanessa Arreola Gutiérrez, wspólnie z operatorem dokumentów Amirem Galvanem Cerverą postanowili przenieść na ekran historię drużyny footballu amerykańskiego Los Perros działającej w znanym z brutalności więzieniu Santa Martha Acatittla w Mexico City. Głównym bohaterem jest 20-letni Zambrano, który chociaż kocha grać w football i jest w tym naprawdę dobry to bieda zmusza go do życia z kradzieży samochodów. W więzieniu dowiaduje się, że nic nie jest proste, i wszystko trzeba sobie wywalczyć wbrew układom i korupcji. Co ciekawe 4. Kompania kontynuuje trend obsadzania w filmach o więzieniu prawdziwych więźniów. Naturalizm i autentyczność całości sprawia, że 4. Kompania często jest porównywana do Miasta Boga.

The Chosen Ones (Las Elegidas) to zwycięzca aż pięciu przyzwanych przez Meksykańską Akademię Filmową Arieli, w tym za film, reżyserię, scenariusz i zdjęcia. Produkcja ta wygrała także Jerusalem Film Festival w sekcji „In Spirit for Freedom” oraz serbski FEST. Co tak zachwyciło gremia na całym świecie? Obraz ten wpisuje się w trend opowiadania o niejednoznacznych postaciach wykluczonych przez współczesny kapitalizm. Rzecz się dzieje w nadmorskiej Tijuanie, gdzie nastoletni Ulises, poznaje Sofię. Młodzi szybko się w sobie zakochują, lecz rodzina chłopaka daje o sobie znać zmuszając go, do zaangażowania wybranki w prowadzone przez nich sutenerstwo. Kochankowie zrobią wiele by uratować się przed życiem na dnie i wyrwać ze świata, gdzie handel żywym towarem jest tylko kolejnym ogniwem łańcucha makroekonomicznego.

Wybranym można też być samodzielnie, The Chosen (El Elegido) to historia najważniejszej misji Ramóna Mercadera, hiszpańskiego komunisty i szpiega NKWD. W filmie poznamy okoliczności udanego zamachu na Lwa Trockiego, jednego z przywódców rewolucji bolszewickiej i głównego rywala Józefa Stalina. Wydarzenia z lat 1938-40 będziemy obserwować właśnie z punktu widzenia zamachowca, w którego wcieli się Alfonso Herrara, znany z serialu Netflixa Sense8. Na ekranie towarzyszą mu m.in. grający w Hooligans i Ugotowanym Henry Goodman jako Trocki oraz aktorka pierwszej generacji serialu Skins (także dostępnego na Netflixie) Hannah Murray. Za reżyserię odpowiada Hiszpan Antonio Chavarrias. Jeśli interesuje kogoś życiorys i śmierć Trockiego to warto zainteresować się także dostępnym na Netflixie rosyjskim serialem biograficznym Trocki. W tytułowej roli Kontantin Chabieński (Geograf przepił globus, Straż dzienna, Admirał).

O walce o władzę opowiada w lżejszy sposób opowiada film Perfekcyjna dyktatura (La Dictadura Perfecta), który pokazuje nam działanie największego meksykańskiego konsorcjum medialnego. By odwrócić uwagę od popieranego przez siebie prezydenta nagłaśniają oni korupcyjny skandal związany z wpływowym gubernatorem jednego ze stanów. Wszystko jednak musi ulec zmianie, gdy ten oferuje im gigantyczną łapówkę w zamian za pomoc w wygraniu wyborów prezydenckich. To cięta satyra na świat mediów i meksykańską demokrację, a przy tym oskarżenie pod adresem elit. Oglądając Perfekcyjną dyktaturę nie sposób nie mieć skojarzeń z Boskim Paolo Sorrentino. W jednej z głównych ról znów powraca Herrara, a towarzyszy mu m.in. Damian Alcazar (Narcos).

La Dictadura Perfecta
Time Share

Pokazywany przed dwoma laty na festiwalu Nowe Horyzonty Podział czasu (Time Share) podzielił festiwalową publiczność. Ten horror w reżyserii Sebastiana Hofmanna stanowi studium nad szaleństwem i jednocześnie zadaje pytania na temat przypadkowości naszych losów, a do tego wszystkie dodaje swoje pięć groszy o relacjach amerykańsko-meksykańskich. Rzecz opowiada o dwójce mężczyzn, którzy chcą uratować swoich najbliższych z ekskluzywnego kurortu, po tym jak dochodzą do wniosku, że władająca nim amerykańska korporacja ma zły plan. W Sundance projekt nagrodzono za najlepszy scenariusz filmu zagranicznego, pokazywano również m.in. w Rotterdamie i Guadalajarze.