W tym roku Loża Krytyków towarzysząca Festiwalowi Kamera Akcja ponownie gości w progach Pełnej Sali. Poniżej znajdziecie pierwszą część ocen filmów z trzeciego dnia festiwalu wystawionych przez krytyczki, krytyków i osoby związane z kinem, które uczestniczą w łódzkim wydarzeniu. 16. odsłona FKA trwa od 23 do 26 października.
UNION PACIFIC
7/10
★★★★★★★★★★7/10
8/10
★★★★★★★★★★8/10
Barwne widowisko, w którym Ameryka gra na dwa fronty: kusi ją występek i przyciąga nowoczesne prawo (choć przecież to wciąż ta sama mafia, tylko w innym przebraniu). Najciekawiej wypada strategia zarządzania siłą roboczą. I dynamiczne sceny kolejowe. Barwne widowisko, w którym Ameryka gra na dwa fronty: kusi ją występek i przyciąga nowoczesne prawo (choć przecież to wciąż ta sama mafia, tylko w innym przebraniu). Najciekawiej wypada strategia zarządzania siłą roboczą. I dynamiczne sceny kolejowe.
6/10
★★★★★★★★★★6/10
MIŁOŚĆ
7/10
★★★★★★★★★★7/10
7/10
★★★★★★★★★★7/10
„Miłość” jest niczym ciepły kocyk na jesienne popołudnia.
7/10
★★★★★★★★★★7/10
6/10
★★★★★★★★★★6/10
Trudno pokochać, trudno nienawidzić. Raz hipnotyczny, raz groteskowy. Bardzo metaforyczny, ale bywa też boleśnie dosłowny. Najdziwniejszy film 2025 roku.
8/10
★★★★★★★★★★8/10
Przegadane w najlepszym tego słowa znaczeniu. Mógłbym pływać tym promem i słuchać ich dialogów godzinami. Jest w nich cała masa mądrości, czułości, wychodzenia poza utarte schematy myślenia, empatii, wsłuchiwania się w potrzeby swoje i innych. Piękna pocztówka Oslo, tkanki miejskiej, w której najważniejszy jest człowiek. Uwielbiam takie kino.
7/10
★★★★★★★★★★7/10
To naprawdę nowy głos w mówieniu o intymności na ekranie, a cała trylogia jest wydarzeniem.
7/10
★★★★★★★★★★7/10
Film Daga to rozprawka, w której bohaterowie pokazują swoje bezbronne oblicza w poszukiwaniu samopoznania. Dają sobie przestrzeń do eksploracji a czasem – po raz pierwszy – do nazwania swoich przekonań. Jako widzowie mamy okazję zanurzyć się w tych dyskusjach i wyjść odrobinę mądrzejszymi, choć po seansie można odnieść wrażenie, że “wszystko zostało już powiedziane”.
6/10
★★★★★★★★★★6/10
ROMERÍA
7/10
★★★★★★★★★★9/10
5/10
★★★★★★★★★★5/10
7/10
★★★★★★★★★★7/10
8/10
★★★★★★★★★★8/10
„Lato 1993” spotyka „Alcarràs”. I jest to piękne spotkanie. A Simon znowu zachwycająco używa wątków autobiograficznych.
7/10
★★★★★★★★★★7/10
7/10
★★★★★★★★★★7/10
Carla Simón znów kreśli wiarygodny, impresjonistyczny portret rodzinny. To niemal znakomity film. Fragment rozgrywający się w latach 80. wydał mi się niepotrzebny, nazbyt dosłowny.
8/10
★★★★★★★★★★8/10
5/10
★★★★★★★★★★5/10
Przeciętne, poprawne kino, o którym szybko się zapomina.
6/10
★★★★★★★★★★6/10
Chyba już widziałem ten film Carli Simon…
7/10
★★★★★★★★★★7/10
7/10
★★★★★★★★★★7/10
7/10
★★★★★★★★★★7/10
Na poły autobiograficzna „Romeria” stanowi subtelne dopełnienie jej dotychczasowej twórczości – traktującego o dzieciństwie „Lata 1993” czy ilustrującego wielopokoleniowe napięcia rodzinne „Alcarràs”. Niczym narodowa spowiedź czy sterta wyrwanych z pamiętnika kartek – najnowsze dzieło Simón łączy w sobie wątki personalne i społeczno-polityczne, otwarcie opowiadając o epidemii AIDS oraz kryzysie heroinowym trawiącym Hiszpanię przełomu lat 70. i 80.
6/10
★★★★★★★★★★6/10
6/10
★★★★★★★★★★6/10
8/10
★★★★★★★★★★8/10
8/10
★★★★★★★★★★8/10
Carla Simon królowa!
DOM DOBRY
6,5/10
★★★★★★★★★★6.5/10
Potrzebny film, który oczywiście człowieka czołga. Agata Turkot fantastyczna, na Tomasza Schuchardta trudno będzie pstrzeć tak samo. Przejmujące, dojmujące i wykańczające emocjonalnie. Formalne zabiegi z ujęciami z judasza bardzo zacne, dwutorowa narracja chwilami jest już zbyt oniryczna, może zmylić. Podoba mi się to, że zakończenie można interpretować na różne sposoby.
5/10
★★★★★★★★★★5/10
Ale dozgonny szacun za scenę, w której bohaterowie trafiają w telewizji na „Dom zły”, a Tomasz Schuchardt komentue to słowami: „Co za gówniany film”.
7/10
★★★★★★★★★★7/10
7/10
★★★★★★★★★★7/10
Kolejny społecznie ważny obraz Smarzola. Jednak jak jego ostatni film w połowie gdzieś się gubi i rozpycha metraż zbyt duża liczbą motywów w fabule. Aktorsko mistrzostwo i pewnie powrócę jeszcze do tego filmu.
2/10
★★★★★★★★★★2/10
5/10
★★★★★★★★★★5/10
4/10
★★★★★★★★★★4/10
Nie wiem czy to cynizm, czy ojkofobia, ale upajanie się przemocą domową przez 1,5 godziny, przy montażowej biegunce to nie jest dobry pomysł na film. A zaczyna się całkiem obiecująco. Na plus świetna Agata Turkot i ciekawe, choć ograne, zabiegi narracyjne.
2/10
★★★★★★★★★★2/10
6/10
★★★★★★★★★★6/10
Pierwsza połowa filmu świetnie wyważona. Smarzowski zobrazował drogę od baśniowej miłości, przez wspaniałe prezenty i szczęśliwe wakacje, aż po największy życiowy koszmar, z którego nie ma ucieczki. W drugiej połowie film zaczyna się jednak sypać, a po niuansach nie ma śladu. Doceniam to, jak ukazano mechanizm przemocowego związku, w którym początkowa sielanka jest iluzją, niestety człowiek często uświadamia sobie to dopiero po czasie. Wielki ukłon w stronę Agaty Turkot, mało która młoda polska aktorka byłaby w stanie stworzyć i unieść taką kreację bez ocierania się o karykaturę.
6/10
★★★★★★★★★★6/10
Bardzo ważny i ciężki temat, jednak czułem się jakbym był torturowany.Jakby reżyser chciał upchnąć każdą scenę którą nakręcił. Seans niektórych może naprawdę przytłoczyć i zmęczyć a innych mocno poruszyć. Dla mnie po prostu było wszystkiego za dużo w pewnym momencie.
6/10
★★★★★★★★★★6/10
Miks wszystkiego, co wcześniej nakręcił Smarzowski ze świetnymi rolami Turkot i Schuchardta. Nie zasłużył na aż takie cięgi, jakie dotąd zebrał, bo nie uważam, by był przesadzony i nadmiernie epatował przemocą. Niemniej jest nader chaotyczny, a montaż, mimo dobrego zamysłu, z czasem zaczyna drażnić. Kompletnie położono też rys psychologiczny dziecka.
4/10
★★★★★★★★★★4/10
2/10
★★★★★★★★★★2/10
Ten film atakuje, wali w łeb, nadużywa. Formalnie jest ciekawy i świetnie zmontowany, ale czy to może komuś pomóc? Czy jest w tym jakaś empatia, czy tylko przemoc i pornografia cierpienia?
8/10
★★★★★★★★★★8/10
Wszystko wydaje się snem we śnie… A „Dom dobry” to prawdziwy koszmar. Przemoc wobec kobiet w zaciszu czterech ścian, serwowana jako „dawka przypominająca”. Smarzowski po raz kolejny wywołuje w widzów fizyczny ból i trudny do opanowania wku*** na rzeczywistość. Wspaniała Agata Turkot. Doskonały Tomasz Schuchardt.
5/10
★★★★★★★★★★5/10
1/10
★★★★★★★★★★1/10
1/10
★★★★★★★★★★1/10
Każda dobra rzecz w tym filmie tonie pod stosem banałów i schematycznej sztampy. Każda postać, nieważne jak dobrze zagrana, to jedno zdanie pisane pod tezę. A kiedy Pan Smarzowski wreszcie lituje się nad bohaterką i doprowadza ją do satysfakcjonującego finału, nie może przestać znęcać się nad widzami. Mam nadzieję że ktoś kiedyś zrobi o tym film i że będzie lepszy od Domu Dobrego.
2/10
★★★★★★★★★★2/10
SEKS
7/10
★★★★★★★★★★7/10
6/10
★★★★★★★★★★6/10
Film otwiera jedna z najbardziej niesamowitych rozmów – między mężczyznami, o śnie, o fantazji erotycznej, o seksie – jakie widziałam (ostatnio) w kinie. Choć reszta filmu już nigdy nie dosięga wyżyn tej NIESAMOWITOŚCI – to wciąż bardzo ciekawy film, o gadaniu i do pogadania, z pięknymi panoramami „Oslo w budowie”.
5/10
★★★★★★★★★★5/10
7/10
★★★★★★★★★★7/10
6/10
★★★★★★★★★★6/10
8/10
★★★★★★★★★★8/10
Prosty, ale niebanalny. Kino dialogowe, w którym rozmowa naprawdę poszerza horyzonty. Dag Johan Haugerud musi ciepło myśleć o ludziach.
7/10
★★★★★★★★★★7/10
Tytułowego seksu w filmie jest niewiele, ale nie sposób oderwać się od tego, jak bohaterowie o nim rozmawiają. Każdy widz wyciągnie z tych rozmów coś innego, zależnie od własnych doświadczeń i wrażliwości. Na minus wypada jednak nierówny rozkład emocjonalnych akcentów: jednej historii poświęcono znacznie więcej uwagi i empatii, podczas gdy druga została potraktowana nieco po macoszemu.
6/10
★★★★★★★★★★6/10
Najsłabszy z tryptyku. Nadal dużo tu dobra, ale całość jest nieco mętna, niekonkretna, niewyczerpująca tematu. Historie dwóch bohaterów nie mają takiej samej siły fabularnej ani ciężaru emocjonalnego.
7/10
★★★★★★★★★★7/10
Najsłabsza, ale i tak fascynująca część wybitnej trylogii gadanej.
7/10
★★★★★★★★★★7/10
Od pierwszych momentów chwyta zaskoczeniem i pytaniami. Seks jako akt czy sex jako tożsamość? Szukanie odpowiedzi autor pozostawia bohaterom i widzom a całość płynie niczym prom między skandynawskimi wysepkami. Filmy Daga sprawiają wrażenie hermetycznych, choć nie w sposób oczywisty. Raczej zapraszają do swojego “Dagowersum”.
6/10
★★★★★★★★★★6/10
7/10
★★★★★★★★★★7/10
RENOIR
7/10
★★★★★★★★★★7/10
5/10
★★★★★★★★★★5/10
SNY O MIŁOŚCI
7/10
★★★★★★★★★★7/10
7/10
★★★★★★★★★★7/10
Przegadany coming of age w najlepszym tego słowa znaczeniu. Podoba mi się, że dojrzewanie, motyw eksploracji i transformacji nie został tu zamknięty jedynie wokół najmłodszej postaci, a pokazuje chęć zmiany i doświadczania cross-generacyjnie.
8/10
★★★★★★★★★★8/10
8/10
★★★★★★★★★★8/10
8/10
★★★★★★★★★★8/10
9/10
★★★★★★★★★★9/10
Wciąż powraca tu myśl, że jeśli historia miłosna jest dobrze skomponowana, odbiorca odnajdzie w niej własne uczucia. Tak właśnie było – wszystko sobie przypomniałam.
6/10
★★★★★★★★★★6/10
Norweski coming of age, ale ma taki trochę vibe wybitnych „Sekretów i kłamstw” (1996). Miłość nastolatki do nauczycielki to fajny temat, ale ta częsta narracja z offu trochę rozbija film. Dobry, ale mógłby być lepszy. Czy Niedźwiedź na Berlinale to jednak nie przesada?
9/10
★★★★★★★★★★9/10
7/10
★★★★★★★★★★7/10
To subtelna, a zarazem niezwykle poruszająca opowieść o młodzieńczym zauroczeniu. Tym najbardziej intensywnym, gdy buzują hormony, a emocje sięgają zenitu. Jestem pod wrażeniem, jak Dag Johan Haugerud potrafi przełożyć na ekran wnikliwe obserwacje dotyczące relacji międzyludzkich. Dostrzega najmniejsze niuanse emocji, a efekt końcowy wypada niezwykle szczery i prawdziwy.
6/10
★★★★★★★★★★6/10
7/10
★★★★★★★★★★7/10
Żałuję, że nie zobaczyłem go w pakiecie z resztą tryptyku. Nadal uważam, że za dużo tu narracji z offu, chciałbym więcej tych przepięknych dialogów, ale kilka miesięcy po seansie bardzo intensywnie wciąż o nim myślę. Niezwykle czuły obraz, który pozostaje na dłużej. Szczególnie uwielbiam wątek relacji córka-matka-babcia.
9/10
★★★★★★★★★★9/10
Obok „Tajnego agenta” jest to dla mnie film roku – wspaniały traktat o tym, że nie da się mówić o fantazji jednocześnie nie naruszając jakiejś społecznej normy.
7/10
★★★★★★★★★★7/10
8/10
★★★★★★★★★★8/10
Refleksja nad sztuką i życiem. Nad szczerością i procesem twórczym. Trzy pokolenia kobiet mówią o tym, co dla nich ważne. Dojrzewanie jawi się jako czas największej kreatywności. I najpiękniejszych marzeń. Głębia wizji, wszechświat emocji i potęga słowa. Tej filmowej chmurze warto się przyjrzeć!
9/10
★★★★★★★★★★9/10
8/10
★★★★★★★★★★8/10
Film, który przekracza wszelkie limity wrażliwości. Wybitnie napisana i zbalansowana historia młodzieńczego zauroczenia, z którą się dojrzewa.