Eressos to zwykła wieś położona na zachodzie greckiej wyspy Lesbos. Choć pozornie nie różni się od pobliskich miejscowości, przechodząc krętymi ścieżkami nie sposób nie wyczuć unoszącej się w powietrzu woni queerowej obecności. Przewodniczką w podróży przez archiwalne nagrania i zapiski jest reżyserka Tzeli Hadjidimitriou, która jako urodzona na Lesbos lesbijka analizuje historię konfliktu między żyjącymi tam społecznościami.
Ruchy emancypacyjne osób queerowych w Europie i USA lat 70. wpływają na rozpowszechnienie się poszukiwań nieheteronormatywnych wątków w przeszłości. Safona, antyczna poetka, patronka queerowych kobiet, zaczyna ponownie fascynować – do miejsca jej pochodzenia zjeżdżają się grupowo lesbijki z całego świata. Wyspę uznają za kolebkę swojej społeczności. Szukają azylu, raju, miejsca wolnego od seksizmu i queerfobii, napotykają jednak na wrogo nastawionych tubylców. Ale można też odwrócić tę historię i zapytać, jak z przybywającymi turystkami czują się mieszkańcy Lesbos?
W swoim pełnometrażowym debiucie reżyserka stara się odtworzyć ponad czterdzieści lat queerowej historii, wykorzystując zarówno nagrania i fotografie, jak i fragmenty listów, pamiętników odwiedzających Eressos lesbijek. Zebraną dokumentację uzupełnia o wypowiedzi miejscowych, często wywołujące śmiech przez kontrast z lesbijską codziennością. Konsternację wywołaną nieobecnością mężów podróżniczek czy „męską” prezentacją butch kryją jednak obustronne uprzedzenia. Budowę kobiecych hoteli lesbijki świętują niczym wygraną walkę. Ostatecznie jednak nie jest to historia o wojnie ani nawet o kolonizacji, a o powolnym oswajaniu się i stawianiu warunków koegzystencji na wyspie.
Plaża, o której wyłączność walczą bohaterki, staje się symbolicznym eksponatem queerowego archiwum. Lesbos współgra tym samym z retrospektywą filmografii Barbary Hammer prezentowaną podczas tegorocznej edycji festiwalu Millennium Docs Against Gravity – szczególnie z Nitrofilmowymi Pocałunkami, które, odkopując podobnie niewielkie opowieści, jednocześnie uwidaczniają obecność osób LGBTQ+ w historii. Zapis wspomnień z greckiego raju dla lesbijek tę funkcję spełnia, a w dodatku kontrastuje obraz z przeszłości z dzisiejszą rzeczywistością. Refleksja nad powolnym zanikaniem osobnych przestrzeni dla nieheteronormatywnych kobiet wybrzmiewa odrobinę nieodpowiednio – zwłaszcza że archiwalne zdjęcia zdają się prezentować w większości białe, cispłciowe ciała.
To jednak nie tylko archiwum queerowej historii – to również osobista podróż Tzeli Hadjidimitriou wgłąb siebie. Jako lesbijka urodzona w Eressos swoją tożsamością łączy obie strony konfliktu. Okazjonalnie ujawnia swój głos, wydobywając wydarzenia z okresu dojrzewania i narracje, których nasłuchała się od rodziny. Sama też zastanawia się nad znaczeniem tej historii – jak gdyby konflikt tkwił w niej samej, a ona uosabiała Eressos i przez osiemdziesiąt minut przeprowadzała własną wiwisekcję.
Lesbos
Tytuł oryginalny: Lesvia
Rok: 2024
Kraj produkcji: Grecja
Reżyseria: Tzeli Hadjidimitriou
Ocena: 3,5/5