„Khrustal” – w drodze na Oscary: Białoruś

Surowy Mińsk, imprezy techno, brak pieniędzy, czarny rynek, wypłata w kryształach na eksport i zapijaczona wieś. Taki obraz Białorusi przedstawia tamtejszy kandydat do Oscara “Khrustal”. Czy komisji przypadnie do gustu tak naturalistyczny pejzaż, czy będzie tylko głębiej osadzał stereotypy w zbiorowej świadomości?

Debiut Darii Żuk opowiada o ambicjach i marzeniach Białorusinki Welii mieszkającej w Mińsku. Mimo posiadania prawniczego wykształcenia, które mogłoby zapewnić jej samej oraz jej matce godny byt, Welia decyduje się zostać DJ-ką. Muzyka z gatunku house jest całym jej życiem. Zarywa noce, żeby stać przy konsoli, odsypia całymi dniami i sprzedaje wszystko co się da, aby uzbierać na bilet do Chicago. Bowiem celem kobiety jest wyjechać do ojczyzny house’u i tam robić karierę. Niestety zdobycie wizy do USA nie jest łatwe. Staje się to jeszcze trudniejsze, gdy we wniosku Welia umieszcza błędny numer telefonu i musi się udać do Crystal Town, aby odnaleźć właścicieli tego aparatu. Po przeciwnej stronie stoi jej matka, która przejawia nadmiernie patriotyczny stosunek do ojczyzny i kategorycznie nie zgadza się na wyjazd córki.

Główna bohaterka jest najjaśniejszym punktem białoruskiego kandydata do Oscara. Kobieta ma oryginalną osobowość. Jej motywacje wykazują się spójnością, a działania są może i szalone, ale logiczne. To ten typ osoby, której kibicujemy. Chcemy, żeby jej się powiodło, smucimy się, gdy spotykają ją przykrości i przeszkody. Zdecydowanie to pierwszoplanowa postać z charyzmą.

W “Khrustal” drzemie niewykorzystany potencjał. Historia DJ-ki indywidualistki to idealne tło dla szaleństw w zakresie formy. Film prosi się o więcej sekwencji z klubowych imprez, nietuzinkowy montaż, neony i lasery z setów techno czy w końcu bardziej szalony soundtrack. Pozostaje zachowawczy i niewyróżniający się, zamiast popaść w feerię barw oraz świateł i refnowską stylistykę. Występują też sceny z życia na prowincji, które kontrastują ze stolicą, a tym bardziej odbiegają od wizji wielkomiejskiego życia w Chicago. Umniejszają wsi i przedstawiają ją jako środowisko gorsze, pełne społecznych patologii.

Czerwony płaszcz i niebieska peruka zdecydowanie wybijają się na tle betonowego Mińska i białoruskich wsi, natomiast, w przeciwieństwie do swojej protagonistki, “Khrustal” nie wyróżnia się zbytnio pośród innych historii o spełnianiu amerykańskiego snu. Bije z niego smutek i beznadzieja, które jest w stanie przełamać jedynie determinacja Welii błyszcząca na ekranie niczym kryształowa karafka w pełnym słońcu.

Ania Wieczorek
Ania Wieczorek

Khrustal

Tytuł oryginalny: „Khrustal”

Rok: 2018

Gatunek: dramat

Kraj produkcji: Białoruś, Niemcy, Rosja

Reżyser: Daria Żuk

Występują: Alina Nasibullina, Ivan Mulin, Yuriy Borisov i inni

Ocena: 3,5/5