W tym roku, z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet, Fundacja HER Docs i Ninateka zapraszają na pokazy online ośmiu wyjątkowych filmów dokumentalnych w reżyserii kobiet, które odbędą się 4-8 marca w Ninatece.
Film dokumentalny traktujemy jako okno na świat, dzięki któremu czerpiemy wiedzę o jego złożonej kondycji. Kto i jak portretuje rzeczywistość ma znaczenie, szczególnie, kiedy włącza narracje marginalizowane w głównym nurcie. W cyklu przeplatamy osobiste i intymne perspektywy opowieściami podejmującymi bardziej złożone i globalne problemy. Każda z nich na swój sposób podejmuje temat kobiecej solidarności i wzajemnej, troski kwestionując patriarchalny porządek.
Reżyserki filmów dokumentalnych prezentowanych przez nas w ramach cyklu „Herstorie na Dzień Kobiet” prowokują do rozważań na temat aktualnej kondycji naszych praw i znaczenia feminizmu („Siostrzeństwo”, „Zorganizować (nie)możliwe”), przejawów systemowej dyskryminacji czy przemocy seksualnej („Nie masz dystansu”), cieni globalnej produkcji i kapitalizmu w kontekście sytuacji kobiet („Historia pewnych majtek, czyli skąd się biorą ubrania”, „The Vibrant Village”), ale też pochylają się nad różnymi formami rodzinnych relacji i ich konsekwencji („ON ONA JA”, „I’ll Call You When I Get There”).
Wszystkie z prezentowanych filmów dokumentalnych będą wyświetlane online po raz pierwszy w Polsce. Każdy z nich stanowił część programu pierwszej edycji HER Docs Film Festival w 2020 roku. To dzieła zarówno debiutujących twórczyń, jak i uznanych reżyserek, a każde z nich cieszyło się w trakcie festiwalu dużą popularnością.
Festiwal HER Docs to przestrzeń, w której głos kobiet, przez setki lat marginalizowany, wreszcie może wybrzmieć. Zróbmy miejsce dla herstorii!
Wydarzenie na Facebooku: tutaj
Program filmowy
Historia pewnych majtek, czyli skąd się biorą ubrania (reż. Stéfanne Prijot)
Posługując się przykładem pojedynczej pary majtek Stéfanne Prijot portretuje kobiety uwikłane w globalny łańcuch produkcji w przemyśle tekstylnym. Yulduz pracuje na uzbeckich polach bawełny. Janaka jest nastoletnią przędzarką, która musiała zrezygnować z edukacji. Mythili to barwiarka z Indii, która marzy o zostaniu matką a Risma działa jako aktywistka na rzecz praw pracownic w Indonezji. Ostatnią z bohaterek jest Pascale, matka reżyserki, właścicielka małego sklepu z odzieżą w Belgii, do którego trafia bielizna wyprodukowana dzięki pracy kobiet z Globalnego Południa.
ON ONA JA (reż. Carlotta Kittel)
Kino terapeutyczne, czyli tworzące przestrzeń do zaistnienia relacji, która inaczej nie byłaby możliwa. Angela i Chrystian poznali się w 1986 roku i mają dziecko. Czy tylko tyle ich łączy? Czy kiedykolwiek kochali się? Czy stanowili prawdziwą parę? Carlotta Kittel, ich córka, wchodząc niejako w rolę terapeutki wyposażanej w kamerę i laptopa, przeprowadza z każdym z nich z osobna serię szczerych do bólu rozmów. Konfrontuje ich potem z wypowiedziami drugiej strony, tworząc studium rozpadu związku dwojga ludzi, którym nie miało prawa się udać. „ON ONA JA” to film o rozmowie, która nigdy się nie wydarzyła.
Powrót Kate Nash (reż. Amy Goldstein)
„To dla mnie kwestia życia i śmierci, ponieważ tworzenie muzyki utrzymuje mnie przy życiu. A kariera w przemyśle muzycznym prawie mnie zabiła”, mówi brytyjska piosenkarka i autorka piosenek Kate Nash. Zdominowany przez białych mężczyzn przemysł muzyczny świetnie na niej zarobił, po czym „przetrawił” i porzucił, gdy tylko zaczęła tworzyć muzykę na własnych warunkach. W filmie obserwujemy, jak Nash samodzielnie finansuje swój trzeci album, organizuje udane tournee po świecie i przenosi się do Los Angeles, gdzie próbuje swoich sił jako aktorka. Nie przewiduje jednak, że nawet ludzie, którym ufała, mogą zadać jej cios w plecy. Nakręcony na przestrzeni kilku lat „Powrót Kate Nash” to kolaż pamiętników wideo, sesji nagraniowych i występów scenicznych. Wyłania się z niego intymny portret kobiety, która stara się pogodzić bycie niezależną artystką i bizneswoman pokazując innym kobietom, że mogą żyć i tworzyć na własnych warunkach.
Siostrzeństwo (reż. Irene Lusztig)
Mieszkająca w Atlancie kobieta skarży się na molestowanie seksualne. Młoda policjantka słyszy od przełożonych, że nie zamierzają zatrudniać kobiet. Nastolatka po raz pierwszy przyznaje się do tego, że nie pociągają jej mężczyźni, a mężatka nie zamierza już dłużej udawać orgazmów. Brzmi znajomo? Mimo to przytaczane w „Siostrzeństwie” historie nie przydarzyły się wczoraj, tylko ponad 40 lat temu. Reżyserce Irene Lusztig udało się nakłonić nieznajome kobiety, by przeczytały na głos listy wysłane w latach 70. do redakcji magazynu „Ms.” – uważanego za pierwszą mainstreamową gazetę feministyczną w Stanach Zjednoczonych. Większość z prezentowanych listów nigdy nie została opublikowana. Kobiety, które czytają je teraz w filmie Lusztig, nie zawsze zgadzają się z ich treścią. Nerwowo zerkając w kamerę, zastanawiają się nad tym, co oznacza dziś kobieca niezależność, i dzielą się własnymi problemami. Feministką można być na więcej sposobów niż jeden – zauważa młoda dziewczyna, powtarzając słowa dawnej czytelniczki. Szkoda tylko, że większość problemów wciąż pozostaje taka sama. (Marta Balaga)
Nie masz dystansu (reż. Karina Paciorkowska)
Ręcznie rysowana animacja, powstała między innymi z inspiracji kultowym fanpejdżem „Seksizmu naszego powszedniego”. Karina Paciorkowska wykorzystuje sytuacje z życia codziennego, wypowiedzi osób publicznych i fragmenty dyskursu medialnego, ilustrując doświadczenie funkcjonowania w przestrzeni miejskiej, nasyconej seksualizującymi obrazami kobiecego ciała oraz słowną i fizyczną przemocą.
The Vibrant Village (reż. Weronika Jurkiewicz)
Börcs to niewielka wioska w północno-zachodnich Węgrzech, która nie wyróżnia się niczym szczególnym – za wyjątkiem znajdującej się tam fabryki wibratorów. Wiele kobiet z Börcs znalazło w niej pracę. Podczas gdy one produkują wibrujące cacka z fioletowego lub różowego silikonu, mężczyźni ze wsi spędzają samotnie czas w smętnym barze sportowym.