Nieodebrane połączenie – recenzja filmu „Głosy na wietrze” – Festiwal Ale Kino!

Inspiracją do stworzenia filmu Głosy na wietrze, znanego pod japońskim tytułem Kaze no denwa („Wietrzny telefon"), była budka telefoniczna bez okablowania, która stoi w leżącym na wybrzeżu Pacyfiku miasteczku Ōtsuchi, gdzie od tsunami w 2011 roku 30 000 osób skorzystało z symbolicznej możliwości skomunikowania się ze zmarłymi bliskimi.

Dziewięcioletnia Haru (Serena Motola) straciła rodzinę w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami w regionie Tōhoku. Ciał nigdy nie odnaleziono, dlatego dziewczyna czuje się opuszczona i nie przepracowała jeszcze żałoby, mimo że od zdarzenia minęło osiem lat. Choroba ciotki, z którą mieszka w Hiroszimie, staje się pretekstem dla Haru, aby wyruszyć w podróż do domu. Dziewczyna od dawna czuje się bezsilna i pozostawiona sama sobie, lecz z determinacją przełamującą lęk przed nieznanym rusza w samotną podróż do rodzinnej miejscowości Ōtsuchi w prefekturze Iwate. Stykając się z osobami, które w różny sposób doświadczają cierpienia, Haru powoli odsuwa od siebie myśl o samobójstwie, rozważanym w głębi ducha przez dłuższy czas. Ujawnia się bezlitosna prawda: wszyscy, którzy doświadczają cierpienia, radzą sobie z opuszczeniem i mimo wszystko żyją dalej.

Pracujący niegdyś w elektrowni Morio (Hidetoshi Nishijima) jeszcze nie pogodził się z śmiercią żony i córki, dlatego jeździ po kraju mieszkając w samochodzie. Mężczyzna ratuje Haru z opresji i stopniowo poznaje jej historię. Po obejrzeniu zniszczonej rodzinnej fotografii Morio pyta: „Zginęli podczas tsunami?”. Nastolatka nie dopuszcza do siebie myśli, że krewni zmarli i odpowiada wtedy: „Ich ciał nie odnaleziono”. Jednak z każdym pokonanym kilometrem zbliża się do chwili, w której będzie gotowa na pożegnanie z rodzicami i bratem, którzy nagle odeszli. Kiedy to nastąpi, wypowie słowa: „Pozostanę przy życiu. Kiedy was spotkam, będę już starszą panią. Nie mogę się doczekać”.

Po 18 latach Nobuhiro Suwa wrócił z Francji do Japonii z gotowym pomysłem na film o traumie, jaką noszą w sobie dzieci, które utraciły rodziny w wyniku tsunami w 2011 roku. Podczas przesłuchań reżyser natknął się na młodą aktorkę Serenę Motolę, której twarz i spojrzenie roztaczały aurę smutku, a minimalistyczna gra potrafiła wyrazić tragiczny rys w psychice postaci noszącej w sobie cierpienie po utracie najbliższych.

Statyczne, nasycone barwami, długie ujęcia oddają charakter kolejnych przystanków na drodze bohaterki. Odpowiada za nie Takahiro Haibara, znany ze współpracy z Kazuyą Shiraishim, którego „Bezimienne ptaki” i „Krew wilków” (NASZA RECENZJA: http://pelnasala.pl/krew-wilkow/) były pokazywane na 12. edycji Festiwalu Filmowego Pięć Smaków. Zwraca uwagę nietypowy dla japońskich twórców improwizowany styl pracy reżysera, który nie tworzy filmów, aby przekazać co sam wie, ale chce dokonywać własnych odkryć. Przed kręceniem omówione zostały z aktorami podstawy konstrukcji postaci, a po wymianie opinii role były rozwijane. Aktorzy sami proponowali własne kwestie, co przydało produkcji naturalności. Pochodzący z prefektury Fukushima Toshiyuki Nishida dał upust osobistym odczuciom po tragedii z 2011 roku, wykonując ludową pieśń min’yō Sōma Nagareyama wyrażającą nostalgię za domem z dawnych, szczęśliwych czasów. Imada grany przez Nishidę przywołuje także wspomnienie o dyskryminacji ocalałych dzieci uważanych przez rówieśników za napromieniowane i podkreśla, że staruszkowie decydują się powrócić do Fukushimy, co dopełnia typowo ludzkiej potrzeby chowania szczątków w miejscu swojego dzieciństwa.

Arthouse’owa estetyka twórczości Suwy w połączeniu z elegijnym charakterem filmu pozwoliła na stworzenie przepięknego filmu drogi i uniwersalnej historii o żałobie spotykającej każdego, o powolnym procesie godzenia się z utratą bliskich, ale również o budowaniu emocjonalnego mostu z osobami, które doświadczyły podobnych przeżyć. Dramat Głosy na wietrze odnosi się do miejsc w Japonii, w których społeczności dotknęły niewyobrażalne zbiorowe tragedie. Ich nagromadzenie w filmie niektórych może przytłoczyć, takie rozwiązanie tłumaczyć można jednak tym, że pogrążone w niewypowiedzianym smutku oblicze Haru przyciąga osoby, które również doświadczyły utraty i osamotnienia. Zdrowy rozsądek pozwala Haru ostrożnie stawiać kroki w trudnej podróży, ale dopiero otwarte na innych serce i współczucie pozwala protagonistce znaleźć w sobie siłę, aby żyć dalej. W ten sposób roztaczane na ekranie poczucie solidarności między ludźmi dosięga również widza w obliczu jego własnych osobistych doświadczeń.

Anna Strupiechowska
Anna Strupiechowska
Voices-in-the-wind-2020_

Głosy na wietrze

Tytuł oryginalny: „Kaze no denwa”

Rok: 2020

Gatunek: dramat

Kraj produkcji: Japonia

Reżyseria: Nobuhiro Suwa

Występują: Shoko Ikezu, Tomokazu Miura, Serena Motola i inni

Ocena: 4/5