Zeszłoroczny festiwal Berlinale otwierał film Tima Mielantsa – Drobiazgi takie jak te, będący ekranizacją nominowanej do Nagrody Bookera, niezwykle poruszającej powieści Claire Keegan pod tym samym tytułem. Mimo zaangażowania w roli głównej świeżo upieczonego zdobywcy Oscara Cilliana Murphy’ego, film ominął polskie kina, by dziewiątego maja pojawić się w ofercie platform VOD.
Akcja powieści rozgrywa się podczas kilku grudniowych dni roku 1985 w małej irlandzkiej miejscowości, a cała narracja prowadzona jest z perspektywy Billa Furlonga, dostawcy węgla, który podczas pozornie rutynowej dostawy do klasztoru zostaje poproszony przez jedną z mieszkających tam dziewcząt o pomoc w ucieczce. Interakcja między protagonistą a młodą kobietą szybko zostaje ucięta przez siostrę przełożoną, ale ślad po niej na długo zostaje w głowie Billa. Protagonista zmuszony jest, by we własnym sumieniu zważyć, czy życie nieznanej mu osoby warte jest wchodzenia w konflikt z omnipotentną instytucją Kościoła katolickiego. Zakonnice są w stanie pociągać za wszelkie sznurki w prowincjonalnym miasteczku, ale przede wszystkim prowadzą szkołę, w której edukację pobierają córki bohatera, mają również wpływ na przyznawane stypendia umożliwiające dzieciom wyższą edukację.
Scenarzysta Enda Walsh i reżyser Tim Mielants podchodzą do literackiego pierwowzoru z dużym szacunkiem, nie starając się uczynić historii bardziej szokującą czy drastyczną. By wypełnić czas ekranowy, poszerzają ją jedynie o rozbudowany obraz wspomnień Billa z czasów dzieciństwa oraz w drobiazgowy sposób pokazują codzienne życie bohatera, ojca wielodzietnej rodziny, starającego się, jak może, by mimo ograniczonych środków jego ukochanym żyło się jak najlepiej. Grany przez Murphy’ego mężczyzna jest bardzo skromny, dobroduszny i sprawia wrażenie zamkniętego w sobie, chociaż nie można wykluczyć, że to jedynie pokłosie stresującej sytuacji oraz pracy ponad siły, by zapewnić wszystkim klientom zapas opału na zbliżające się święta Bożego Narodzenia.

Niedawny odtwórca roli Oppenheimera po raz kolejny dostaje dużo przestrzeni, by zaprezentować swój bogaty warsztat. W Drobiazgach takie jak te próżno szukać scen bez udziału Billa, a tocząca się wewnętrzna wojna, połączona z próbami zachowania spokoju i nieprzenoszenia swoich problemów na bliskich oraz ukrywania swoich realnych intencji przed podejrzliwymi siostrami zakonnymi, stanowi oś dramaturgiczną filmu.
Film reżysera Willa [NASZA RECENZJA] wpisuje się w wartościowy społecznie nurt zajmujący się rozliczaniem grzechów Kościoła katolickiego. Podobnie jak oscarowy Spotlight czy niedawny dokumentem Sugarcane zwraca on uwagę na nadużycia przemilczane przez całe pokolenia, chociaż w przeciwieństwie do nich zamiast nastawienia zbudowanego na chłodnych faktach stara się oddać bardziej motywacje bohaterów i kontekst całej sytuacji z perspektywy jednostkowego przypadku. Podobnie jak w Złym wychowaniu Cameron Post [NASZA RECENZJA], twórcy biorą na tapet haniebny rozdział historii, ale potrafią opowiedzieć ją w formie przystępnej fabularnie opowieści. Nie bez znaczenia jest tu również dobór miejsca akcji – Irlandia stała się wręcz symbolem kraju, w którym wierni masowo odwrócili się od przesiąkniętej patologiami instytucji Kościoła. A jedną z nich było właśnie wykorzystywanie jako niepłatnej siły roboczej kobiet, które własne rodziny wysyłały do zakonnych azyli, licząc na nawrócenie.
Drobiazgi takie jak te to kino pełne niedomówień i miejsca na refleksję. Łączy w sobie surowe Irlandzkie krajobrazy, klaustrofobiczną atmosferę prowincjonalnego miasteczka i bohatera, którego los wyznaczył do bitwy z przedstawicielkami wielkiej i potężnej instytucji, sięgającej swoimi mackami o wiele dalej niż skromny i pobożny Bill jest sobie w stanie nawet wyobrazić. Koniec końców to opowieść o jednym zbiegu okoliczności, który oprócz tego, że wystawił na próbę, mogącą zaważyć na całym życiu, to wymusił także pytanie o to, jakie koszty niesie za sobą obojętność w obliczu zła.


Drobiazgi takie jak te
Tytuł oryginalny: Small things like these
Rok: 2024
Kraj produkcji: USA, Irlandia, Belgia
Reżyseria: Tim Mielants
Występują: Cillan Murphy, Eileen Walsh, Emily Watson i inni
Dystrybucja: Kino Świat
Ocena: 3,5/5