Uczeń sympatycznego diabła – recenzja filmu „Autobiografia” – Wenecja 2022

Zło rzadko bywa diabłem z rogami. Wchodzi w nasze życie podstępem, kuszeniem, początkowo wydaje się niewinne. Co jednak, gdy zło jest ewidentne, a przy tym takie miłe, opiekuńcze i sympatyczne? Gdy Diabeł przedstawia się nam jako Belzebub, po czym traktuje nas z ojcowską czułością, której nie zaznaliśmy? I czy możliwa jest walka z takim złem bez zatracenia dobra? Takie pytania zadaje AutobiografiaMakbula Mubaraka, jeden z najlepszych filmów tegorocznego konkursu Orizzonti.

Debiutujący w pełnym metrażu Indonezyjczyk w świat kina wkroczył w stylu francuskich nowofalowców. Po otrzymaniu w 2015 roku ministerialnej nagrody dla najlepszego krytyka filmowego w swojej niemal 300-milionowej ojczyźnie postanowił zmienić zawód i stać się także najlepszym reżyserem. Krótkometrażowe Malediction z 2016 roku dało mu wyróżnienie na festiwalu kina Azji Południowo-Wschodniej w Singapurze i przetarło szlaki do ambitniejszego projektu.

Tegoroczny wybór na prezydenta Filipin Bongbonga Marcosa, syna dyktatorskiej pary z lat 80. Ferdinanda i Imeldy, stanowi kolejne przypomnienie smutnego faktu nieśmiertelności autorytarnych wodzów. Generał Purna (wspaniała kreacja Arswendy Swary, którego oglądać możemy też w berlińskiej Nanie – NASZA RECENZJA), ważna jednostka w upadłej dyktaturze wojskowej, po latach na emigracji powraca do rodzinnej wioski, gdzie startuje do walki o urząd gubernatora. Oddalony od rodziny zarówno geograficznie, jak i emocjonalnie starszy mężczyzna przyjmuje pod swoje skrzydła młodego chłopaka Rakiba, syna swojego wieloletniego asystenta i służącego. Zbrodnie popełniane w przeszłości przez wojskowego zdają się niemal nikomu w regionie nie przeszkadzać, zwłaszcza zważywszy na fakt, że Purna wydaje się po prostu fajnym gościem. Sympatyczny, uśmiechnięty, charyzmatyczny i pomocny starszy pan swoim ciepłem przełamuje też kolejne bariery moralne Rakiba, opiekując się nim, ucząc go i traktując jak swojego syna.

Opowieść częściowo oparta na historii rodzinnej młodego filmowca (jego ojciec należał do bliskiej świty reżimowego dostojnika) intryguje głównie brakiem odpowiedzi. Film zadaje ciągłe pytania na temat istoty zła, moralności, lojalności oraz tego, co można zrobić, gdy chcemy się przeciwstawić. W wizji Mubaraka rzeczywistość zdaje się być jak ruchome piaski, hamująca ruchy i pochłaniająca nadzieję. Wydźwięk obrazu podkreślają świetne zdjęcia Wojciecha Staronia, polski operator-obieżyświat (w ostatnich latach pracował też m.in. w Argentynie, Niemczech i na Łotwie) nieortodoksyjnie dla neomodernistycznego slow-cinema, w który to nurt Autobiografia niewątpliwie się wpisuje, decyduje się na żonglowanie bardzo wieloma technikami. Są tu oczywiście obowiązkowe szerokie kadry kręcone na statywie, ale większość ujęć jest z ręki, także z nemesowską śledzącą kamerą tuż za głową bohatera. Stonowana zazwyczaj paleta barw zostaje z kolei w bardzo estetyczny sposób kontrapunktowana ostrymi czerwieniami często towarzyszącymi Purnie.

Ciekawym sposobem na wprowadzenie do opowieści kolonialnego kontekstu jest obecność wątku szachowego. W scenie otwierającej wspólnie z Rakibem śledzimy mecz dziewiątej rundy mistrzostw świata w szachach szybkich z 29 grudnia 2017 roku. Dawny mistrz świata Viswanathan Anand pokonał wtedy sensacyjnie urzędującego geniusza Magnusa Carlsena i zdobył swoje ostatnie w karierze złoto na imprezie tej rangi. Dobór tej partii nie jest raczej przypadkowy, zwłaszcza że nie współgra ona terminowo – akcja filmu toczy się w czerwcu 2017. Perskie szachy przez setki lat zdobyły popularność na całym świecie, kosztem tego stały się jednak sportem imperiów i metropolii, w XX wieku poza Kubańczykiem Capablanką tytuł mistrza świata szedł do: Cesarstwa Niemieckiego, Francji, Holandii, Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego. Dominację światowych potęg przełamał dopiero w 2000 roku właśnie Anand, który swoją drogą był pierwszym Indusem z tytułem Arcymistrza. Szachista w charakterystycznych drucianych okularach dla całego regionu stał się symbolem możliwości postawienia się północnym ciemiężcom. Sukcesy Ananda wywołały boom szachowy w całym regionie, potęgą światową stały się Indie, a popularność transmisji z zawodów w Indonezji i na Filipinach, mimo braku wielkich gwiazd z tych krajów, bije rekordy popularności. Stary azjatycki wilk, odgryzający się urzędującemu na tronie złotemu dziecku bogatej Norwegii, jest tu symbolem uniwersalnym. Dla Pumy metaforyzuje jego triumfalny powrót na łono polityki, dla Rakiba stanowi obietnicę możliwości przeciwstawienia się potędze władzy. Lecz koniec końców to tylko mecz, jego symbolika nie wpływa na rzeczywistość.

Autobiografia w pewnym sensie stanowi idealne dziecko współczesnego, nieco neokolonialnego systemu koprodukcji międzynarodowych. Indonezyjski debiut jako kraje współproducenckie wymienione ma: Francję, Niemcy, Polskę, Singapur, Filipiny i Katar, dodatkowo scenariusz przed realizacją przeszedł przez studia w Turynie czy Berlinie. Cierpi na tym lokalny kontekst opowieści, Mubarak z mnogim wsparciem stworzył perfekcyjnie ułożony scenariusz, dotykający uniwersalnej, wręcz ponadczasowej tematyki istoty zła, który mógłby bez większych zmian powstać w dowolnym innym kraju świata. Zatem mimo niewątpliwego artystycznego spełnienia tej produkcji zdaje się ona niepokojącym objawem trendu homogenizacji światowego kina festiwalowego. Tego rodzaju artystyczny kolonializm może być przyczynkiem do niczego innego jak drenażu talentów z krajów filmowego trzeciego świata i w klasycznej kolonialnej zależności umacniania pozycji kinematograficznych metropolii takich jak Francja, Niemcy czy Polska.

Mimo tej łyżki dziegciu debiut Mubaraka spokojnie możemy wpisać do panteonu świetnych obrazów młodych autorów, które rokrocznie wyciągają selekcjonerzy Orizzonti. Razem z nagrodzoną Srebrnym Niedźwiedziem Naną i laureatem Złotego Lamparta Pieniądze dla was, mi wystarczy zemsta jest to kolejna produkcja pokazująca wzrost siły indonezyjskiej kinematografii. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że ta będzie w stanie wytworzyć swój własny głos na arenie międzynarodowej.

Marcin Prymas
Marcin Prymas

Autobiografia

Tytuł oryginalny:
Autobiography

Rok: 2022

Kraj produkcji: Indonezja, Francja, Niemcy, Polska, Singapur, Filipiny, Katar

Reżyseria: Makbul Mubarak

Występują: Kevin Ardillova, Yusuf Mahardika. Arswendy Bening Swara i inni

Ocena: 4/5

4/5