Ukraina! Film Festiwal. Zapowiedź imprezy.

Już jutro zaczyna się druga edycja jednego z najciekawszych warszawskich imprez filmowych. Produkcje azjatyckie, włoskie, węgierskie, francuskie etc. do naszych kin wchodzą względnie często i poświęcone im przeglądy tematyczne nie są jedynym sposobem na poznanie tamtejszych pereł. Inaczej jest z Ukrainą, ostatni tamtejszy obraz – genialne „Plemię” – nawiedził nasze kina w maju 2015 roku.

Ukraina! Film Festiwal, bo o nim mowa, to impreza powstała z pasji i pragnienia szerzenia ukraińskiej kultury i sztuki w naszym kraju. Kultura filmowa u tego największego wschodniego sąsiada polski sięga czasów przedwojennych. Mikołaj Szpikowski, którego „Cwaniaczka” będziemy mogli zobaczyć na zakończenie festiwalu, jest uważany za jednego z najwybitniejszych i najbardziej niedocenianych twórców lat 20.

Wspomniany już „Cwaniaczek” stanowi też prawdopodobnie najciekawszy punkt tegorocznego programu festiwalu, odbywający się w niedziele o 20:15 pokaz odbędzie się z muzyką na żywo w wykonaniu Marcina Pukaluka. Jest to opowieść o przedsiębiorczym kijowianinie Apollonie, który ucieka przed rewolucją na południe kraju na grzbiecie przypadkowo spotkanego wielbłąda. Dzięki zbiegowi okoliczności staje na czele napotkanego komisariatu. Szczęśliwcy, którzy mieli już okazję zobaczyć ten, odrestaurowany parę lat temu, film podkreślają nowatorskie zdjęcia i wyprzedzającą swoje czasy reżyserię. Już nie mogę się doczekać seansu i polecam skorzystanie z tej unikalnej okazji.

Powyżej możecie zobaczyć krótki fragment tego dzieła z aranżacją muzyczną Marcina Pukaluka.

Inną perłą, której nie możecie przegapić w programie tegorocznej imprezy, jest genialna krótkometrażówka „Najpiękniejsze fajerwerki ever”. Co prawda nie wiem czemu film wrocławianki Aleksandry Terpińskiej, znalazł się na festiwalu, który obejmuje tematycznie Ukrainę. Niezależnie od przyczyn selekcji, sama produkcja nagrodzona Grand Prix dla najlepszej krótkometrażówki na festiwalu w Cannes jest na pewno godna polecenia. Obserwujemy w niej oczyma trójki około dwudziestoletnich znajomych wybuch stanu wojennego we współczesnej Warszawie. Młodzi zostają wrzuceni w środek walki, która nie jest ich, nie zależy od nich i udziałowi, w której się sprzeciwiają.

Fajerwerki
Zapraszam również do recenzji filmu przygotowanej przez naszego naczelnego Marcina Grudziąża.

Filmem otwarcia tegorocznego festiwalu będzie najnowsza produkcja wybitnego ukraińskiego dokumentalisty – Romana Bondarczuka – „Dixieland”. Autor zeszłorocznego ukraińskiego kandydata do Oscara „Ukraińskich szeryfów”, tym razem pokazuje nam losy dziecięcej orkiestry jazzowej w małym miasteczku na południu Ukrainy. Obraz nagrodzony został główną nagrodą tegorocznego festiwalu w Odessie, a sądząc po dotychczasowym dorobku twórcy, możemy się spodziewać sympatycznych bohaterów i dużo humoru.

Nagrodzony na tegorocznym festiwalu w Berlinie nagrodą generacji 14+ – Jury Młodych – dokument „Szkoła numer 3” to ostatni, z filmów których obejrzenie koniecznie chciałbym Wam polecić. Obraz zabiera nas do małego miasteczka w Donbasie i pokazuje uczucia i myśli trzynaściorga nastolatków z miejscowej szkoły. Placówka została zniszczona podczas wojny, teraz teoretycznie została odbudowana, ale traumy nie dają się tak łatwo pokonać i zatuszować, a raz rozpoczęta wojna nie może być zakończona wymuszonym rozejmem.

W tej edycji festiwal przenosi się z Kina Iluzjon do większych sal warszawskiej Luny. Poza projekcjami w jego ramach odbędzie się debata „Kino ukraińskie po Majdanie”, a także warsztat z robienia tradycyjnych ukraińskich lalek. Dla wszystkich, którzy lubią undergroundową współczesną muzykę, prawdziwą gratką może być, pierwszy polski występ zespołu OY Sound System, który według zapewnień organizatorów ma być prawdziwym fenomenem na ukraińskiej scenie muzycznej. Niezależnie ile jest w tym prawdy, może być to całkiem przyjemny sposób na spędzenie środowego wieczoru w Miejscu Chwila.

A oto pełny program festiwalu:

Harmonogram Ukraina! Film Festival