Hotel radości, hotel samotności – recenzja filmu „Hotel nad rzeką” – Pięć Smaków

Hotel

Martin Scorsese określił reżysera Honga Sang-soo koreańskim Woodym Allenem. Inni widzą w nim spadkobiercę Yasujiro Ozu i Erica Rohmera. Co by nie mówić, to twórca konsekwentny, może nawet monotonny w swojej wizji. Już od debiutu, „Dzień, w którym świnia wpadła do studni”, podąża w stronę kina autorskiego z silnymi naleciałościami autobiograficznymi. Są to przeważnie komedie … Dowiedz się więcej