Na co do kina? #102 Cotygodniowy przegląd premier

Trudno wrócić do normalności po festiwalowej gorączce (16. Millennium Docs Against Gravity), ale nie ma czasu na detoks od kina. Dystrybutorzy wiozą właśnie w taczkach porcje świeżych filmów. Najpewniej gros osób sprawdzi czy nostalgia za animacją z lat 90. wystarczy, by zaakceptować Willa Smitha jako Dżina. Z Disneyem raczej nie będą wchodziły w szranki mniejsze tytuły, choć to one wydają się bardziej interesujące. Na ekrany trafiają bowiem amerykański debiut chilijskiego laureata Oscara z Julianne Moore, utrzymana w telenowelowej stylistyce propozycja z konkursy głównego zeszłorocznego Cannes oraz dwa dzieła znad Sekwany.

PREMIERA TYGODNIA

ASAKO. DZIEŃ I NOC

Tytuł oryginalny : Netemo sametemo
Rok: 2018
Gatunek: melodramat
Kraj produkcji: Japonia / Francja
Reżyser: Ryûsuke Hamaguchi
Występują: Masahiro Higashide, Erika Karata, Sairi Itô i inni
Dystrybucja: Grasshopper Film

JUŻ WIDZIELIŚMY

Hamaguchi porusza tu temat tego jak nasze doświadczenia kształtują aktualne postrzeganie świata. Czy możemy przenieść swoje uczucia na kogoś innego? Czy możliwa jest szczęśliwa relacja oparta na niedomówieniach i kompromisach? W tym wszystkim wybrzmiewa motyw egocentryzmu. Zapatrzenie bohaterów we własny ból, uniemożliwiające koegzystencję z innymi przypomina ślepe wędrówki po Kaliningradzie z “Trzech dni” Šarūnasa Bartasa. Na szczególną uwagę zasługuje scena rozmowy Asako z jej sparaliżowanym przyjacielem. Dziewczyna szybko zaczyna mówić tylko o sobie i niejako wymagać od chorego jego współczucia, a gdy się w tym orientuje to wybucha głośnym płaczem.

Całościowo ten obraz wzbudza bardzo ambiwalentne uczucia, z jednej strony chwilami jest uroczo nieporadny i nadający się głównie do wyśmiania, trzeba jednocześnie pamiętać, że wynika to głównie ze świadomych decyzji podjętych przez Hamaguchiego. W efekcie, albo wskoczycie na tę łajbę, albo będziecie z niepokojem rozglądać się zastanawiając “co ja właściwie oglądam”. W każdym razie warto się przekonać na własnej skórze jak zareagujemy na takie bodźce.

Marcin Prymas
Marcin Prymas

ALADYN

Tytuł oryginalny : Aladdin
Rok: 2019
Gatunek: przygodowy, komedia, familijny
Kraj produkcji: USA
Reżyser: Guy Ritchie
Występują: Will Smith, Mena Massoud, Naomi Scott i inni
Dystrybucja: Disney

W dobie panującej mody na aktorskie wersje znanych i lubianych animacji Disneya, do kin wchodzi „Aladyn”. Ta wywodzącą się z „Baśni tysiąca i jednej nocy” historia posiadacza magicznej lampy, zamieszkałej przez spełniającego życzenia dżina ma szansę dotrzeć w atrakcyjnej formie do kolejnego pokolenia. Za kamerą stanął Guy Ritchie, ostatnio specjalista w dziedzinie przerabiania klasycznych historii na swoją modłę. Jednak zapisał się w pamięci widzów głównie jako twórca postarantinowskich komedii gangsterskich z brytyjskim pazurem. Czy Disney pozwolił mu na odrobinę szaleństwa?

OCZEKIWANIA:

  • wprowadzenie odświeżających innowacji, reinterpretujących dobrze znaną baśń
  • Guy Ritchie miewa ciekawe pomysły,
  • musicalowe fragmenty sugerują bollywoodzki rozmach.

OBAWY:

  • odgrzewany kotlet nie oferujący nic ponad to, co już znamy,
  • familijny charakter sugeruje brak swobody twórczej dla reżysera,
  • Will Smith w roli Dżina nie napawa optymizmem,
  • stosunkowo chłodne przyjęcie przez krytykę.

GLORIA BELL

Rok: 2018
Gatunek: dramat
Kraj produkcji: USA, Chile
Reżyser: Sebastián Lelio
Występują: Julianne Moore, John Turturro, Michael Cera i inni
Dystrybucja: M2 Films

Gdy pochodzący z Chile reżyser Sebastián Lelio otrzymał w zeszłym roku Oscara za film „Fantastyczna kobieta” był już w trakcie realizowania swojej drugiej angielskojęzycznej produkcji w USA (po „Nieposłusznych” z Rachel Weisz i Rachel McAdams). Pewnym zaskoczeniem było to, że zdecydował się na remake swojego własnego filmu „Gloria” z 2013 r. Jest to historia kobiety po pięćdziesiątce, która postanawia żyć pełnią życia, wbrew społecznym konwenansom. Był to czuły i dojrzały portret kobiecy, znakomicie przyjęty przez światową krytykę. Szczególnie chwalona była odtwórczyni głównej roli, Paulina García, która otrzymała za ten występ Srebrnego Niedźwiedzia w Berlinie. W nowej wersji zastąpi ją Julianne Moore, jedna z najlepszych i najbardziej popularnych aktorek amerykańskich. Towarzyszyć jej będą m. in. John Turturro, Michael Cera, Jeanne Tripplehorn i Sean Astin. Zwiastuny sprawiają wrażenie, że „Gloria Bell” będzie nieco bardziej „wygładzona”, niż chilijski pierwowzór, ale bardzo dobre przyjęcie przez światowych recenzentów napawa otuchą.

OCZEKIWANIA:

  • popis aktorski Julianne Moore,
  • fakt, że nie zmieniono reżysera na jakiegoś amerykańskiego wyrobnika daje nadzieję, że ten wie co robi,
  • lubimy tego typu portrety kobiece w kinie, a dzięki amerykańskiej wersji ma on szansę trafić do większej liczby widzów.

OBAWY:

  • czy rzeczywiście potrzebujemy nowej „Glorii” po botoksie?
  • tego typu przedsięwzięcia rzadko kończą się szczęśliwie.

WYMARZONY

Tytuł oryginalny : Pupille
Rok: 2018
Gatunek: komediodramat
Kraj produkcji: Francja
Reżyser: Jeanne Herry
Występują: Gilles Lellouche, Élodie Bouchez, Sandrine Kiberlain i inni
Dystrybucja: Monolith Films

Nie bez przyczyny właśnie w dzień matki do kin zawita francuski komediodramat “Wymarzony”. Jest to skrojona na prorodzinny wyciskacz łez historia malutkiego Theo, którego matka tuż po porodzie zdecydowała na oddanie do adopcji. Początkowo dzieckiem opiekuje się Jean – rodzic zastępczy z niebagatelnym stażem (niczym Piotr Fronczewski w popularnym niegdyś serialu). Jednak docelowo ma on trafić w inne ręce, o co dbają urzędnicy. Wybór pada na Alice – rozwódkę od lat starającą się o adopcję. Dochodzi do zderzenia się marzeń kobiety, które wreszcie mają szansę się ziścić, z ciężkim dla tymczasowego taty problemem rozstania z przyszywanym synkiem, którego zdążył pokochać. Jedno jest pewne, po “Wymarzonym” możemy spodziewać się olbrzymiej fali ciepłych emocji, jak i po prostu kina na niezłym poziomie, co można wywnioskować po 7 nominacjach do Cezarów.

Marcin Grudziąż
Marcin Grudziąż

NASZE ZMAGANIA

Tytuł oryginalny : Nos batailles
Rok: 2018
Gatunek: dramat
Kraj produkcji: Belgia, Francja
Reżyser: Guillaume Senez
Występują: Romain Duris, Laetitia Dosch, Laure Calamy i inni
Dystrybucja: Bomba Films

JUŻ WIDZIELIŚMY

Laura przechodzi kryzys, jest na skraju swoich możliwości i potrzebuje chwili wytchnienia – nie mówi o tym jednak. Olivier również nie dzieli się swoimi dylematami. Tym samym Senez pozbywając się patosu unaocznia nam, jak wpływa na nas problem z komunikacją oraz w skuteczny, ale nie oskarżający sposób ukazuje jak we współczesnym świecie szwankuje patriarchalny podział ról.

Tak samo jak w poprzednim dziele reżysera o tytule „Zatrzymać” poruszającego temat młodocianej ciąży i aborcji, mamy do czynienia z dobrym kinem społecznie zaangażowanym, na które warto zwrócić uwagę ze względu na lekkość i przystępność przedstawienia poruszanych tematów oraz nacisk położony na jednostkę, której problem osiąga znacznie szerszy zasięg.

Ola Szwarc
Ola Szwarc

BRIGHTBURN: SYN CIEMNOŚCI

Tytuł oryginalny: Brightburn
Rok: 2019
Gatunek: horror
Kraj produkcji: USA
Reżyser: David Yarovesky
Występują: Elizabeth Banks, David Denman, Jackson A. Dunn i inni
Dystrybucja: United International Pictures Sp z o.o.

Na pierwszy rzut oka to tylko kolejny horror. Już w trailerze widzimy jednak, ze twórcy mieli większe ambicje. Historia wygląda na bardzo zbliżoną do dziejów Supermana. Dziecko z kosmosu rozbija się w kapsule ratunkowej w pobliżu farmy i zostaje wychowane przez ludzka rodzinę. W przeciwieństwie jednak do Człowieka ze stali zaczyna być zagrożeniem dla ludzkości. Producentem jest reżyser „Strażników Galaktyki” James Gunn, a jego brat i kuzyn napisali scenariusz. Na stołku reżyserskim usiadł David Yarovesky.

OCZEKIWANIA:

  • ciekawy pomysł: film superhero w horrorowej otoczce,
  • James Gunn jako producent i pomysłodawca,
  • alternatywna wersja przygód Supermana,
  • umiarkowanie dobre przyjęcie filmu przez krytyków (60% na Rotten Tomatoes).

OBAWY:

  • nieznany szerszej publice reżyser,
  • ściąganie z Supermana oznaką braku pomysłu na film,
  • dużo ogranych horrorowych chwytów (jumpscary).

INNE PREMIERY

panda_i_banda

PANDA I BANDA

Tytuł oryginalny: Bolszoje puteszestwije
Rok: 2019
Gatunek: animacja
Kraj produkcji: Rosja, USA
Reżyser: Natalya Nilova
Dystrybucja: Forum Film Poland Sp. z o.o.

W zeszłym roku rosyjska reżyserka Natalya Nilova nie zdobyła serc polskich widzów ostatnim projektem „Futrzaki ruszają na ratunek”. „Panda i banda” to kolejna produkcja Nilovej w formacie 3D, tym razem we współpracy z hollywoodzkim studiem. Historia nie dzieje się na kosmicznych rubieżach, ale będzie dotyczyć również dalekiej podróży futrzastych przyjaciół. Aby dostarczyć małą pandę jej właściwej mamie drużyna ratunkowa dostać się musi do Chin, doświadczając po drodze wielu zabawnych i niebezpiecznych przygód. O ile dzieciom ten przyjemny film spodoba się, trzeba się liczyć z ryzykiem, że animacja uroczo będzie czerpać garściami z innych, znanych kreskówek.

Anna Strupiechowska
Anna Strupiechowska