„Caniba” – Nowe Horyzonty 2018

„Caniba”, reż. Lucien Castaing-Taylor, Véréna Paravel

Ocena: 4/5

Dla oddanych widzów Nowych Horyzontów już same nazwiska reżyserów „Caniby” – Lucien Castaing-Taylor i Véréna Paravel – są wystarczającym magnesem przyciągającym na ten nietypowy seans. Twórcy „Lewiatana” i „somnilokwie” wypracowali swój unikalny, niepodrabialny styl. Podczas gdy w poprzednim ich filmie obserwowaliśmy ludzi mówiących przez sen, tym razem reżyserska para przygotowała dla nas bardziej kontrowersyjny temat.

Issei Sagawa jest kanibalem. W latach 80. był oskarżony o zabicie i zjedzenie koleżanki z paryskiego akademika. Po tym jak nie udało się go skazać, wrócił do Japonii i został niemal celebrytą. Poznajemy również jego brata Juna, który od dzieciństwa czerpie rozkosz z samookaleczania. Wraz z bohaterami obrazu obserwujemy fragmenty filmów pornograficznych, w których protagonista wystąpił i mangę jego autorstwa, zawierającą szczegółowy zapis dokonanej zbrodni.

Japoński ekscentryk jest już obecnie stary i może się poruszać tylko na wózku inwalidzkim. Przy pomocy ekstremalnie bliskich postaciom kadrów śledzimy najdrobniejsze grymasy twarzy, gdy Sagawa opowiada o swoich marzeniach dotyczących jedzenia ludzi i niespełnionego pragnienia bycia zjedzonym. Piękny w swojej brzydocie potrafi jednocześnie zniesmaczyć, jak i zafascynować widza. Twórcy nie stawiają jednak na tanie szokowanie, zostawiając najbardziej drastyczne „kąski” wyobraźni widza.

Krystian Prusak
Krystian Prusak